1/7
Historia Joela i Ellie przyciągnęła przed ekrany rzeszę...
fot. Sony, HBO Max

The Last of Us - główne różnice między serialem a grą

Historia Joela i Ellie przyciągnęła przed ekrany rzeszę nowych fanów, a i gracze czują się usatysfakcjonowani produkcją HBO. Mimo iż serial The Last of Us mocno różni się od gry, także w fundamentalnych kwestiach. Jakich? Sprawdź w galerii.

2/7
Zacznijmy od czasu, w którym akcja dzieje się w serialu oraz...
fot. screen YouTube HBO Max

Rok akcji – 2023 i 2033 rok

Zacznijmy od czasu, w którym akcja dzieje się w serialu oraz grze. W serialu The Last of Us pandemia wirusa rozpoczęła się w 2003 roku, a po prologu, właściwa opowieść zaczyna się 20 lat później, czyli w czasach współczesnych, w 2023 roku. W grze epidemia wybucha w 2013 roku - dokładnie w roku premiery tytułu na rynku. Historia Joela i Ellie toczy się natomiast w dalszej przyszłości, w 2033 roku. Skąd te rozbieżności? Jeden z twórców serialu, Craig Mazin, w rozmowie z Inverse tłumaczył, że chodziło w głównej mierze o jak największy realizm.

– Jeśli oglądam serial i rok jest 2023, a serial ma miejsce w 2043 roku, to czuję, że jest to po prostu trochę mniej realne. Nawet jeśli oglądam serial w 2023 roku i ma on miejsce w 2016, to jest to trochę mniej realne. Pomyślałem, że może być interesująco po prostu powiedzieć: „Hej, spójrzcie, to się dzieje właśnie teraz w tym równoległym wszechświecie. To się dzieje w tym roku” – przyznał.

3/7
W The Last of Us prolog jest świetnym spojrzeniem na to, jak...
fot. materiały prasowe HBO Max

Wygląd córki Joela

W The Last of Us prolog jest świetnym spojrzeniem na to, jak wyglądał świat, nim rozpętało się piekło. Poznajemy Joela jako zwykłego, przeciętnego Amerykanina, ojca. Jego córka – Sarah Miller, w grze wygląda zupełnie inaczej niż w serialu. Sprawia wrażenie niezwykle kruchej, delikatnej, no i ma inny kolor skóry. Ponadto w 1. odcinku serialu wprowadzenie do głównej opowieści trwa zdecydowanie dużej, bo około 30 minut. Wprowadzono wątki poboczne, m.in. dotyczący rodziny Adlerów i misję naprawy zegarka Joela.

4/7
Fundamentalna różnica między grą a serialem. W grze studia...
fot. materiały prasowe HBO Max

Sposób zarażania się

Fundamentalna różnica między grą a serialem. W grze studia Naughty Dog zarażenie następowało na skutek uszkodzenia naskórka po kontakcie z zarażonym, np. poprzez zadrapanie lub ugryzienie. Drugim sposobem było wdychanie zarodników kordycepsa wydobywających się z gniazd klikaczy, w zamkniętych pomieszczeniach. Z tego powodu Joel, po wejściu do budynku i zauważeniu pyłu z zarodnikami w powietrzu, musiał zakładać maskę gazową. Ellie już nie, bo była odporna. Takie rozwiązanie spowodowałoby oczywiście duży dysonans w serialu, gdyż przez dużą jego część, jeden z głównych bohaterów musiałby poruszać się z zasłoniętą twarzą. Co oczywiście nie miałoby sensu. Natomiast w serialu mogliśmy już zaobserwoać, że grzyb przenosi się na ofiary poprzez wici.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

TOP 10 filmów na VOD w kwietniu w Polsce. Co oglądaliśmy?

TOP 10 filmów na VOD w kwietniu w Polsce. Co oglądaliśmy?

Ostatnie pożegnanie Mirosława Rataja, redaktora naczelnego "GL", prezesa Lubpressu

Ostatnie pożegnanie Mirosława Rataja, redaktora naczelnego "GL", prezesa Lubpressu

Wszyscy radni głosowali na Annę Synowiec. Została nową przewodniczącą sejmiku

Wszyscy radni głosowali na Annę Synowiec. Została nową przewodniczącą sejmiku

Zobacz również

Jedenastka 31. kolejki Ekstraklasy. Walka o tytuł zamieniła się w parodię

Jedenastka 31. kolejki Ekstraklasy. Walka o tytuł zamieniła się w parodię

Raport z trybun. Wściekła Żyleta, obrażony Kolejorz i dużo opraw

Raport z trybun. Wściekła Żyleta, obrażony Kolejorz i dużo opraw