Na najbliższej sesji (29 stycznia) radni mają podjąć uchwałę w sprawie konsultacji społecznych, które miałyby dać odpowiedź na pytanie, czy mieszkańcy są za tym, żeby ok. 4 hektarowy las (sąsiaduje z cmentarzem komunalnym przy ul. Sportowej) przeznaczyć na powiększenie nekropolii.
Burmistrz Tomasz Ciszewicz przyznaje, że wiązałoby się to z koniecznością wycięcia ponad stu starych drzew i dużymi kosztami odszkodowania, które musiałaby ponieść gmina. - Nie mamy chyba jednak innego wyjścia, bo za dwa, trzy lata na cmentarzu nie będziemy już mieli miejsca na nowe groby - mówi T. Ciszewicz. Opowiada, że w tegorocznym budżecie samorząd przeznaczył 100 tys. zł na uporządkowanie ostatniego wolnego terenu, gdzie będzie można chować zmarłych, i 20 tys. zł na budowę alejek cmentarnych. - To jednak ostatnie grunty, które możemy jeszcze wygospodarować - podkreśla burmistrz.
Wyjaśnia, że rozbudowa nekropolii miałaby iść w kierunku południowym. Dokładnie chodzi o tereny leżące na górce przy parkingu, po lewej stronie bramy wejściowej na cmentarz.
- A może warto się zastanowić nad całkiem nowym miejscem na cmentarz? - pyta Daniel Szurka ze stowarzyszenia Nasze Słubice PL. Ale burmistrz odpowiada, że to nierealne, bo w obrębie miasta nie ma innego terenu, który nadawałby się na nekropolię. - Słubice leżą w depresji i wysoki poziom wód gruntowych stanowi u nas spory problem - tłumaczy T. Ciszewicz.
Dlatego on skłania się do rozbudowy obecnego cmentarza. Nawet kosztem wycinki drzew. Ale nie tylko. - Sama rozbudowa też nie załatwi na zawsze problemu braku miejsca do pochówku. Dlatego myślimy również o spalarni zwłok i chowaniu zmarłych w urnach, tak jak się to już robi w wielu miastach w Polsce - mówi burmistrz i dodaje, że słubiczanie korzystają już w innych miastach z kremacji ciał bliskich zmarłych. Najczęściej w Gorzowie i Skwierzynie. Wygląda więc na to, że jest zapotrzebowanie na taką inwestycję.
D. Szurka uważa, że konsultacje na temat rozbudowy cmentarza są dobrym pomysłem. Co sam myśli o planach miasta? - Przychylę się do decyzji większości mieszkańców, którzy wypowiedzą się na ten temat w czasie konsultacji - odpowiada.
- Rozbudowa cmentarza kosztem lasu mnie nie cieszy, ale skoro nie ma innego wyjścia, to co zrobić - tak plany samorządu komentuje spotkana przy Sportowej Zofia Migno. Więcej emocji słychać w jej głosie, gdy rozmawiamy o ewentualnej budowie spalarni zwłok. - Obawiam się, że takie krematorium może mieć szkodliwy wpływ na środowisko - mówi.
Zaprzecza temu burmistrz. Pokazują to przykłady innych miast, choćby Gorzowa, gdzie też były podobne obawy, szczególnie osób mieszkających w sąsiedztwie. Dziś wiadomo, że były niepotrzebne, bo inwestor budujący spalarnię musi spełnić wyśrubowane normy Unii Europejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?