Przeczytaj też: Zostawcie w spokoju nasze lasy!
Miasto się dusi i urzędnicy szukają terenów pod budownictwo. Przeciwko wycince lasów protestują mieszkańcy. Największym punktem zapalnym jest spokojny i póki co zielony Jędrzychów. To tu zawiązało się stowarzyszenie Nasz Las, które nie zgadza się na budowę "ulicy Południowej". Ma połączyć ul. Wrocławską z Botaniczną i skomunikować wyjazd do Nowej Soli z wyjazdem na Ochlę. Dwupasmowa trasa ma kosztować ok. 40 mln zł i powstać w latach 2016-2017. No chyba, że zostanie zablokowana. Po petycją do władz miasta podpisało się 450 osób, mieszkańców ulic Ekologicznej, Waszczyka i osiedla Villa Nova.
- Nie jesteśmy radykałami - tłumaczy Marta Szafrańska - Łotysz. - Jędrzychów to nie Rospuda. Nie przypniemy się do drzew. Jesteśmy gotowi na merytoryczne rozmowy z miastem. Na takie liczymy przed świętami. Być może urzędnicy przekonają nas do swoich racji. Na razie mamy wrażenie, że nie traktuje się nas poważnie.
Więcej przeczytasz w poniedziałek w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?