Wszystko dzięki turniejowi Lotto&HotShots Masters, który 10 listopada odbędzie się w zielonogórskim CRS. Do Winnego Grodu przyjedzie nie tylko O'Sullivan, ale i inna wielka gwiazda, odwieczny rywal "The Rocketa" - Allister Carter. Obydwaj toczyli ze sobą wiele pojedynków, ostatni w maju tego roku, kiedy to O'Sullivan pokonał rodaka w finale mistrzostw świata. Pojedynek w Zielonej Górze ma być rewanżem za tamto spotkanie. - Cieszę się, że udało się sprowadzić do naszego miasta takich zawodników. Poprzednie edycje turnieju nie do końca wyglądały tak, jakbyśmy tego chcieli. Teraz będzie inaczej. Postawiliśmy przede wszystkim na sport - powiedział Marcin Nitschke, jeden z organizatorów i najbardziej utytułowanych polskich zawodników.
Trudno nie przyznać mu racji, bo O'Sullivan to nie tylko zawodnik. W tej dyscyplinie to już prawdziwa instytucja, żywa legenda. Od 1993 roku bierze udział we wszystkich meczach o mistrzostwo świata. Zwyciężył 24 turnieje rankingowe, cztery razy był mistrzem świata. Znany jest nie tylko z niesamowitych umiejętności. To gracz, którego występy są przede wszystkim show. Kontrowersyjne wypowiedzi, gesty - to wszystko sprawia, że snooker bez Anglika właściwie nie istnieje. On sam zdaje sobie z tego sprawę. Kilka razy podkreślał, że zrobił dla tej dyscypliny więcej niż cała reszta zawodników razem wzięta. Szacunek dla rywali? - Na tych mistrzostwach jest może ze dwóch, którzy nie przerażą się tym, że muszą stanąć naprzeciwko mnie - powiedział przed mistrzostwami w 2011 roku.
Mimo takich wypowiedzi O'Sullivan to jednak pozytywna postać snookera. W młodości miał problemy z narkotykami i alkoholem. Wyszedł jednak z tego, aby poświęcić się sportowi. Przyniosło to skutek, bo zarobił dzięki niemu miliony funtów. Przydomek "The Rocket" nie wziął się znikąd. Mecze O'Sullivana ogląda się z przyjemnością, bo charakteryzuje się dynamiką, nie znosi gry defensywnej. Wbija bile z niemożliwych wręcz pozycji. Nic więc dziwnego, że jest wzorem dla młodych. - Zobaczyć na żywo takiego mistrza to niesamowita sprawa. W Niemczech, gdzie snooker jest bardzo popularny, bilety na jego występy kosztują ponad 100 euro i rozchodzą się błyskawicznie - powiedział Adam Stefanow, młody wychowanek Nitschkego.
Sam Nitschke również stanie naprzeciwko mistrza. - Mam zakontraktowany pojedynek z O'Sullivanem do trzech zwycięstw. Będzie się więc działo - powiedział zawodnik. To nie koniec atrakcji. Swoich sił w tej dyscyplinie sportu będzie mogła spróbować nasza medalistka z Londynu - Sylwia Bogacka. - Bardzo się cieszę, że Sylwia będzie z nami. Jej występ będzie polegał na tym, że dostanie szereg zadań do wykonania - tłumaczy Nitschke.
Turniej Lotto&HotShots Masters odbędzie się 10 listopada. Wciąż jeszcze można kupować bilety na stronie www.ticketteam.com.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?