Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki mecz gorzowskich koszykarek. W nagrodę awans w europejskim pucharze!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Gorzowianki (w białych strojach) pokonały Hiszpanki różnicą 11 punktów i awansowały do 1/8 finału Eurocup Women.
Gorzowianki (w białych strojach) pokonały Hiszpanki różnicą 11 punktów i awansowały do 1/8 finału Eurocup Women. Robert Gorbat
Gorzowianki nie zaprzepaściły wielkiej szansy na awans do 1/8 finału Eurocup Women. W środę (11 stycznia) pokonały różnicą 11 punktów hiszpański Lointek i czekają na kolejne rywalki.

INVESTINTHEWEST ENEA GORZÓW WLKP. – LOINTEK GERNIKA BIZKAIA 68:57

  • Kwarty: 17:15, 17:11, 18:15, 16:16.
  • InvestInTheWest Enea: Smith 16, Wadoux 14 (4x3), Allen 11(1x3), Senyurek 9 )1x3), Keller 6 oraz Horvat 10, Matkowska 2 i Bazan 0.
  • Lointek: Spreafico 11 (2x3), Ygueravide 8 (2x3), Meskonyte 5, Cvitković 4, Silva 3 oraz Williams 12, Bura 6, Buch 6 (1x3) i Ariztimuno 2.
  • Sędziowali: Can Mavisu (Turcja), Martin Kucirek (Czechy) i Nemin Hodzić (Bośnia i Hercegowina).
  • Widzów: 800.

Liczyli punkty

- Czy po jednopunktowej porażce w Gernice rewanż będzie dla nas formalnością? Absolutnie nie! - przekonywał przed wczorajszym spotkaniem trener gorzowianek Dariusz Maciejewski. - Rywalki doskonale rzucają z dystansu i niezwykle twardo bronią, często na granicy faulu. W polskiej lidze nie mamy szans doświadczyć takiego stylu gry.

Obliczenia były proste: akademiczki musiały wygrać co najmniej dwoma punktami, by odrobić minimalną stratę sprzed tygodnia (78:79) i awansować do 1/8 finału Eurocup Women. – Dziś nie liczymy na wspaniały styl. Ważny jest tylko wynik – mówili wchodzący do hali przy ul. Chopina fani AZS AJP. Na trybunach był nadkomplet widzów, bo wszystkie wejściówki błyskawicznie rozeszły się już w przedsprzedaży.

Kłopoty tylko na początku

W pierwszej kwarcie kibicom gospodyń dwa razy zadrżały serca: najpierw w 5 min, gdy po walce pod swoją tablicą Alanna Smith zgłosiła lekkie skręcenie stawu skokowego oraz minutę później, kiedy na świetlnej tablicy pojawił się wynik 11:5 dla Lointeku. Obydwu problemom udało się jednak szybko zaradzić. Australijka po krótkiej konsultacji medycznej wróciła na boisko, zaś jej koleżanki tak się rozstrzelały z dystansu i kontr, że zeszły na pierwszą przerwę z dwupunktowym prowadzeniem (17:15).

Od drugiej kwarty poważne problemy zaczęła mieć trener przyjezdnych Anna Montanana. Najpierw Smith zdobyła 5 „oczek” z rzędu i wyprowadziła gorzowianki na prowadzenie 22:15, po drugiej stronie boiska przestała trafiać „za trzy” Sandra Ygueravide, zaś na ławce rezerwowych musiała zostać jedna z najwyższych w Lointeku Gabija Meskonyte. Litwinka boleśnie stłukła sobie mięsień uda i musiała dołączyć do znakomitej Amerykanki Julie Wojty, który już od kilku tygodni tylko markuje rozgrzewkę do meczu. Efekt? Prowadzenie do przerwy coraz pewniej czujących się na swoim parkiecie akademiczek 34:26.

Postawiły kropkę nad "i"

To, co się wydarzyło w drugiej części meczu, można określić tylko jednym zwrotem: gorzowskie tsunami! Zaraz po wznowieniu gry trafiające z każdej pozycji gospodynie zdobyły bez żadnej odpowiedzi przeciwniczek aż 7 punktów i objęły prowadzenie 41:26. To była kapitalna zaliczka, której w kolejnych minutach skwapliwie pilnowały. Gdy tylko Hiszpankom udało się zakończyć skutecznie dwie lub trzy akcje z rzędu, wtedy sprawy brały w swoje ręce Tilbe Senyurek lub Zoe Wadoux. Rzadko myliły się zza linii 6,75 m i z półdystansu, więc przed ostatnią częścią gry miejscowe wygrywały 52:41.

Czwarta kwarta była bardzo nerwowa. Zaraz na jej początku Hiszpanki zdobyły 7 punktów z rzędu i poprawiły wynik na 52:48. Nasze pierwsze „oczka” zdobyło dopiero po upływie 2,5 minuty, ale i tak chwilę później było tylko 53:50. W kryzysowej sytuacji fantastycznego wsparcia udzieli swoim zawodniczkom kibice. Z trybun popłynęło ogłuszające: „AZS! AZS!”, zaś dziewczyny w białych strojach zaczęły grać, jak natchnione. Gdy po kilku fantastycznych obronach i kontrach objęły w 37 min prowadzenie 62:50, losy pojedynku zostały praktycznie rozstrzygnięte. Ostatni zryw Lointeku pozwolił mu jedynie na zniwelowanie strat do 11 „oczek”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska