Współpracujące ze sobą od lat szkoły ZSP nr 1 Elektryk i ukraińska placówka z Iwano-Frankowska organizują dwutygodniowy rajd rowerowy. Hasło przewodnie akcji brzmi: "Co mówią bezdroża o historii i kulturze Ukrainy i Polski?", a celem wyprawy jest nie tylko sportowe wyzwanie, ale i poznanie innej kultury i ludzi naszego wschodniego sąsiada. Żeby jednak pokonać 1.100 kilometrów, trzeba się solidnie przygotować. W ubiegły piątek w koszulkach patrona rajdu - powiatu nowosolskiego - grupa rowerzystów pojechała do Nowego Kościoła za Złotoryją. W jedną stronę 97 km, a z powrotem trasą trudniejszą i dłuższą, ok. 130 km.
- Poza indywidualnymi treningami, jeździmy co dwa tygodnie razem, żeby przede wszystkim nauczyć się jazdy w grupie i najważniejszych zachowań w trudnych sytuacjach, np. gdy ktoś gwałtownie zahamuje, czy kiedy wyprzedza nas tir.
Oczywiście sprawdzamy też sprzęt, żeby później nie było nieprzyjemnych niespodzianek, bo już po jednym z pierwszych wyjazdów dwóch chłopaków musiało kupić nowe, lepsze rowery - opowiada dyrektor Grzegorz Königsberg, który również jest zapalonym kolarzem i aktywnie bierze udział w międzynarodowej inicjatywie. - Bardzo ważne jest nauczenie się zasady, że grupa jedzie tempem najwolniejszego - dodaje dyrektor.
Rajd rozpocznie się 11 i zakończy 26 lipca. Wezmą w nim udział 34 osoby, po 17 z każdego z kraju. Po stronie polskiej patronat objęło starostwo powiatowe, natomiast w przypadku Ukrainy będzie to najprawdopodobniej mer (odpowiednik prezydenta miasta) Iwano-Frankiwska. Nie wszyscy uczestnicy będą pokonywać trasę na dwóch kółkach, ponieważ potrzebna jest też grupa wypełniająca zadania logistyczno-organizacyjne. A ci będą towarzyszyć kolarzom jadąc autokarem.
Cała wyprawa zostanie udokumentowana. Młodzież nakręci film i przebieg rajdu będzie można śledzić na strony internetowej. Program wycieczki zakłada zwiedzenie zabytkowych obiektów, miejsc kultury i sztuki. Startowym etapem będzie odcinek Iwano-Frankiwsk - Stryj. A potem takie miejsca jak: Halicz, Sambor, Ustrzyki Dolne, Kraków, Bydlin, Milicz, Wąsacz z finałem oczywiście w Nowej Soli.
Licealiści Elektryka nie mogą się doczekać startu. ,,Kręci" ich już ta daleka wyprawy. Dziewczyny cieszą się, że poznają nowych ludzi i miejsca, chłopaki mówią o możliwości sprawdzenia się w rowerowym rajdzie. - Brałyśmy już udział w czterech akcjach typu wymiana uczniowska. Bardzo nam się to podoba i niecierpliwie wyczekujemy wakacji. Poznanie innej kultury, innego światopoglądu, taka wymian międzykulturowa, to właśnie jest takie interesujące - mówią Beata i Anna. - My pierwszy raz będziemy uczestniczyć w międzyszkolnej inicjatywie. To będzie na pewno jakieś nowe fajne doświadczenie. A przede wszystkim cel sportowy. Wyzwanie, jakim jest pokonanie rowerem 1.100 km, jest główną zachętą - przyznają Michał, Piotr i drugi Michał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
