Zielonogórzanin na mistrzostwach świata organizacji World Association of Kickboxing Organizations walczył w formule kick light, w kategorii pow. 94. kg. Rafał Gąszczak w finałowym starciu pokonał przed czasem Węgra Vida Balazsa. Warto dodać, że w półfinałowej walce gorszy od polskiego kickboksera był obrońca tytułu mistrzowskiego Słoweniec Blaz Pomocnik.
ZOBACZ TEŻ
- Ależ to był finał! Falubaz zbudował nowy tor i pojechał po złoto. Pamiętacie?
- To fajna liga, dużo się tu nauczyliśmy [WIDEO, ZDJĘCIA]
- Stelmet ma nowego koszykarza. Ostatnio grał w Hiszpanii
- Koszykarze Stelmetu bez litości dla kolejnego rywala|ZDJĘCIA
- Sezon 2020. Mecze żużlowej ekstraligi według nowych zasad
- Nowy żużlowiec w Falubazie! Umowa na dwa lata
To drugi medal mistrzostw świata zielonogórskiego wojownika. Przed miesiącem podopieczny trenera Tomasza Paska zdobył srebrny „krążek” w Sarajewie. Tam walczył w wersji light contact. Przypomnijmy, że w stolicy Bośni i Hercegowiny po złoto (w formule low kick) sięgnął inny zawodnik ASW Knockout Kacper Frątczak. W Turcji też był kandydatem do medalu, ale impreza nie poszła po jego myśli. W walce ćwierćfinałowej wysoko prowadził na punkty, ale na siedem sekund przed końcem starcia w kontrowersyjnych okolicznościach został ukarany przez sędziów odebraniem przewagi punktowej. „Ohydny przekręt sędziowski i nieuzasadniona kara pozbawiła Kacpra marzeń o drugim w tym roku złotym medalu mistrzostw świata” – czytamy na facebookowym profilu Akademii Sportów Walki Knockout.
ZOBACZ TEŻ
OBEJRZYJ: Piotr Żyto nowym trenerem Stelmetu Falubazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?