Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces strongmana z Chlebowa

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Mateusz Kieliszkowski po raz pierwszy wygrał zawody z serii Arnold Classic. Pogratulował mu sam Arnold Schwarzenegger
Mateusz Kieliszkowski po raz pierwszy wygrał zawody z serii Arnold Classic. Pogratulował mu sam Arnold Schwarzenegger Archiwum prywatne
W końcu zwycięstwo. Podczas zawodów pod szyldem Arnolda Schwarzeneggera w RPA Mateusz Kieliszkowski z Chlebowa w gminie Maszewo zajął pierwsze miejsce.

Od kilku lat mieszkaniec maszewskiego Chlebowa znajduje się w ścisłej czołówce siłaczy na świecie. Jednak ani razu nie udawało mu się stanąć na najwyższym stopniu podium, aż do teraz.

Na początku maja w Republice Południowej Afryki (dokładniej w Johannesburgu) odbyła się kolejna odsłona zawodów Arnold Classic. Mateusz wziął w nich udział i zwyciężył z dużą przewagą punktową. W czterech z siedmiu konkurencji był najlepszy.

Zawody charakteryzowały się kilkoma konkurencjami biegowymi, w których Mateusz udowodnił najlepszą kondycję. Wszyscy byli pod wrażeniem silnego uchwytu, kiedy Mateusz przenosił ciężkie walizki i ukończył konkurencję z najlepszym czasem. Walizki ani razu mu nie upadły, natomiast innym zawodnikom już po kilku metrach ciężar wypadał z rąk.

- Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku - mówi szczęśliwy Kieliszkowski. Dodaje jednak, że nie zamierza osiadać na laurach.
- Nie ma tak naprawdę czasu na dłuższy odpoczynek, ponieważ we wtorek wylatuję na kolejne zawody do Afryki Południowej, do Botswany, gdzie będzie rywalizować ze sobą 30 najsilniejszych ludzi na świecie - opowiada.

Strongman Mateusz Kieliszkowski z Chlebowa: - Poddać się? Nawet o tym nie myślę

Zobacz również: Rosyjski strongman przybił do portu. Ivan Savkin przeciągnął ważący 312 ton dźwig na cześć aneksji Krymu

Źródło: RUPTLY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska