O'Sullivan to czterokrotny mistrz świata, aktualny posiadacz tego tytułu. W walce o to trofeum musiał pokonać Allistera Cartera. Teraz spotka się z rodakiem w pokazowym pojedynku rewanżowym, właśnie w Zielonej Górze. - Zobaczyć taki pojedynek na żywo to coś niesamowitego. W Niemczech wejściówki na ten mecz kosztowałyby pewnie kilkaset złotych - powiedział Adam Stefanów, zawodnik zielonogórskiego klubu HotShots.
O'Sullivan zmierzy się także z Marcinem Nitschke, właścicielem klubu i jednym ze współorganizatorów turnieju. - Przyznam szczerze, że mówiąc o tym mam dreszcze. O'Sullivan nie jest zawodnikiem, do którego można podejść i poprosić o grę - tłumaczy Nitschke. - To bardzo niedostępny człowiek. Ma pewnie setki zaproszeń na podobne turnieje, dlatego to, że przyjedzie akurat do nas to wielka sprawa - dodaje Stefanów.
O'Sullivan to zawodnik, który gra niezwykle ofensywnie. Zyskał nawet przydomek "Rakieta". Atakuje bile nawet w niemożliwych sytuacjach. Do tego ludzi porusza jego historia. - To facet, który miał niezwykle trudne dzieciństwo. Ojciec siedzi w więzieniu za morderstwo, on sam miał problemy z alkoholem i narkotykami. Poświęcił wszystko snookerowi i teraz ma efekty - wyjaśnia Stefanów. - Ronnie jest też nieprzewidywalny. Nigdy nie wiadomo, co zrobi. Potrafi poddać pojedynek, oddać kij kibicowi albo palnąć coś kontrowersyjnego. Fani uwielbiają go za to - dodaje Nitschke.
O'Sullivana będzie można zobaczyć w akcji już 10 listopada. Wtedy, w zielonogórskiej hali CRS, odbędzie się turniej Lotto & HotShots Masters. Wciąż można nabywać bilety na to wydarzenie, które są dostępne na stronie www.ticketteam.com.pl, w klubie HotShots i salonach Empik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?