- Najwięcej było butelek po piwie - powiedział nam Hubert Majcher. - Ale w ogóle wszystkich śmieci było bardzo dużo. Szkła, także potłuczonego, oraz plastikowych butelek. Wszystko sortowaliśmy i zbieraliśmy do osobnych worków.
Jest to kolejna taka akcja organizowana przez urząd miasta w ramach sprzątania Głogowa. Wcześniej wysprzątano już okolice Ostrowa Tumskiego (dzielnicy między odnogami Odry), port katedralny oraz zatokę katedralną. Teraz na dużym placu piknikowym nad Odrą, gdzie przed laty odbywały się festyny, służby miejskie skosiły trawę. Zlikwidowały także ogromne wysypisko gruzu gromadzonego tam od 15 lat.
- Plac będzie stopniowo równany, będziemy tu nawozili ziemię i posiejemy trawę - powiedział nam główny organizator akcji, wiceprezydent Leszek Szulc, który wraz z małymi głogowianami własnoręcznie zbierał śmieci. - Postaramy się ten plac utrzymywać w jak najlepszym stanie, żeby było to miejsce wypoczynku, spacerów i rekreacji dla głogowian.
Na placu postawiono także drewniane ławki i stoliki, tak, żeby można było tu się wybrać na grilla. Przy brzegu wkopano pieńki, żeby było gdzie posiedzieć. Jak powiedział wiceprezydent, sprzątanie prawie nic nie kosztowało. Wszystko udało się zorganizować prawie zerowym sumptem. Jedynie na koniec akcji miasto ufundowało wszystkim uczestnikom kiełbaski, które pieczono na ognisku.
Kto się teraz wybierze nad Odrę, ten zobaczy, że plac jest całkowicie odmieniony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
