Wilki widziano ostatnio w leśnictwie Kamień na granicy gmin Sieraków i Międzychód w wielkopolskiej części Puszczy Noteckiej. - To były dwa młode wilczki z basiorem, czyli dorosłym samcem. Towarzyszyła im samica. Prawdopodobnie mają tam swoje siedlisko - mówi Piotr Bielanowski, szef międzychodzkiego nadleśnictwa.
Leśnicy zapewniają, że drapieżniki nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Ich powrót nawet ich cieszy. Dlaczego?
- W naszych lasach pełnią rolę sanitariuszy. Ich ofiarami padają przede wszystkim chore sztuki, które częstokroć roznoszą choroby. W naturalny sposób regulują populację leśnych szkodników. Na przykład saren, które zgryzają pnie i pędy młodych sosen w szkółkach. Potem uszkodzone przez nie drzewa usychają, albo karłowacieją - wyjaśniają międzychodzianie.
Mają fatalną opinię
Czy naprawdę grzybiarze mogą bez strachu o własne zdrowie i życie penetrować puszczę w poszukiwaniu prawdziwków czy podgrzybków w okolicach Sowiej Góry, Kaplina czy Mokrzca? We wtorek zapewniał nas o tym przyrodnik z Pszczewa dr
Tomasz Schubert.- Od 70 lat w Europie nie odnotowano przypadku ataku wilka na człowieka. Bardziej groźne dla nas są na przykład niedźwiedzie. Wilki mają jednak fatalną opinię - mówi.
Spokrewnione z psami czworonogi wróciły na lubusko-wielkopolskie pogranicze po 22 latach. Ostatniego puszczańskiego wilka zastrzelił 25 sierpnia 1987 r. myśliwy ze Świniar pod Skwierzyną Zdzisław Belina. - Upolowałem go w okolicach wsi Krobielewko. To był rekordowy okaz. Dostałem za niego złoty medal - mówi.
Basior ustrzelony przez Belinę ważył 64 kg. Myśliwy z dumą prezentuję jego skórę. Szara wilczura jest ozdobą jego bogatej kolekcji myśliwskich trofeów. Kolejnej nie zdobędzie, chociaż wilki widziano też w lubuskiej części puszczy koło jego rodzinnej wsi. - Od 11 lat są objęte całkowitą ochroną, zatem strzelać do nich nie można - mówi.
Wilcze tropy w Parku
Populacja wilków w naszym kraju liczy obecnie od 500 do 700 sztuk. W ostatnich latach zadomowiły się w okolicach Krosna Odrzańskiego i w Puszczy Rzepińskiej. Pojedyncze sztuki widziano w okolicach Pszczewa, Trzciela i Międzyrzecza.- W Pszczewskim Parku Krajobrazowym nie mają jednak swoich stałych siedlisk. Tędy biegną tylko ich szlaki między puszczami rzepińską i notecką. To zwierzęta wędrowne. W ciągu jednej nocy mogą pokonać nawet kilkadziesiąt kilometrów - twierdzi dr T. Schubert.
ŻYJĄ W WATAHACH
Wilk (łac. Canis lupus) - ssaki z rodziny psowatych, rząd drapieżne. Zamieszkują lasy, tereny bagienny, równiny i góry. Ich stada, tzw. watahy, liczą zazwyczaj od kilku do 20 sztuk, zajmowane przez nie terytorium wynosi od 100 do 300 km kw. Polują na ssaki kopytne - jelenie, sarny i dziki, odżywiają się także padlina i rybami. Zdarza im się atakować zwierzęta hodowlane. W naszej kulturze uchodzą za wcielenie zła, budzą grozę i strach. Z drugiej jednak strony, symbolizują niezależność, siłę i wytrwałość.Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?