![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/68/8d/5df678d02c656_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/32/df/5df678d4b6140_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/3c/5a/5df678d899015_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę
![Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia,...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/cb/6c/5df678dd2d685_o_large.jpg)
Tradycyjnie, jak to bywa w niedzielne południe, 15 grudnia, grupka Morsów i Foczek ze Świebodzina przybyła na plażę gminną w Wilkowie, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w głębinach jeziora.
- Och, jaka ta woda zimna! – zażartował jeden z Morsów, lecz nie zrobił żadnego wrażenia na uodpornionym na zimno towarzystwie. Jedna z Foczek wręcz zaprotestowała: - To przecież najlepsza krioterapia! Trzeba jej chyba wierzyć?
Zobacz również: Morsowanie to recepta na zdrowie i dobrą zabawę