A tak będzie wyglądał pokój w stylu japońskim
(fot. fot. Paweł Janczaruk)
- To będzie willa, tak nazywa ją właścicielka - mówi Przemysław Łazowy, jeden z dwóch pracowników zakładu budowlanego z Babimostu wykańczającego obiekt. - Właścicielki akurat nie ma, to pani Kasia z Zielonej Góry. Planuje urządzić sympatyczny i oryginalny pensjonat. Do tego tworzy się ogród, a w dalszych planach będzie sala weselna.
Mariusz Hamrol dołącza się do pochwał kolegi. Słusznie, bo w końcu chwalą nie tylko pomysł inwestorki, ale i własną pracę.
- Każdy pokój w willi został wykonany w innym stylu - M. Hamrol zaprasza do pierwszego z brzegu. - To styl francuski, pokój "Paryż", jedyny przystosowany dla niepełnosprawnych. Francuskie elementy w formie tapety mamy przy drzwiach wejściowych.
Faktycznie, każdy styl pokoju jest "anonsowany" już na korytarzu.
- A tutaj "Maroko", gdzie są ciekawe, ręcznie wykonane lampy i oryginalna stylowa tapeta - demonstruje pan Przemysław. - Potem jest "Meksyk" z antresolą, japoński "Kioto", oryginalna "Wenecja", dalej "Grecja", "Amsterdam", a nawet "Bali", gdzie łóżko wykonano z bambusa.
Pokoje z antresolą są na piętrze. Oznacza to oryginalne, dodatkowe miejsce do spania. W przyszłości może się tu zmieścić cała rodzina. Starsi nocują na dole, zwinna młodzież wspina się "na wyszki" lub mówiąc współcześnie - na antresolę, po schodach-drabinach (wykonanych pięknie przez fachowca z Kożuchowa).
- Największy i najciekawszy jest apartament w stylu rosyjskim, ale teraz zajęty - tłumaczy pan Mariusz. - Mieszka tam kucharz, który tutaj będzie pracował. To znana postać, ma swój program w TVN...
- Słyszę, że panowie już wszystko za mnie opowiedzieli - śmieje się Katarzyna Heyduk, właścicielka. Ale potwierdza, iż szefem kuchni i restauracji będzie Tomasz Jakubiak z TVN. - Jadłospis jest już prawie gotowy, na pewno będzie ciekawy, oryginalny, przygotowany pod różnorodne pokoje. Ma się zmieniać co trzy miesiące.
Inwestorka żartuje, iż pomysł z pokojami w różnych stylach wziął się stąd, żeby w przyszłości móc każdego klienta przyciągnąć dziewięć razy, bo tyle jest pokojów mieszczących 38 osób.
Intrygujące, że willa powstała we wsi, gdzie nie ma atrakcji turystycznych, a na dodatek 3 km w stronę Sulechowa jest słynna z kuchni i działalności Karczma Taberska, zaś w samym Babimoście (4 km) od roku istnieje hotel i centrum konferencyjne. Jednak pani Katarzyna wierzy, iż Via Villa, bo taka będzie nazwa obiektu, okaże się strzałem w dziesiątkę. Buduje bowiem coś nietypowego, lecz z drugiej strony na rodzinnym gruncie.
- Moja babcia była 16 lat sołtyską Nowego Kramska, a za płotem Via Villa mieszka ciocia - wyjaśnia. Sama też ma zamiar tutaj zamieszkać i na trochę uciec od szumu wielkiego świata, a zarazem z bliska doglądać interesu.
Otwarcie Via Villa 28 października. - Będą niespodzianki - zapowiada K. Heyduk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?