Przed wojną mieszkał tu niemiecki przemysłowiec Adolf Wagener. Willa, nazywane teraz od jego nazwiska, jest jednym z niewielu budynków, którzy przetrwał wojenną pożogę i do dziś służy mieszkańcom. Wcześniej był tu urząd miasta. W 2010 r. urzędnicy przenieśli się jednak do budynków po byłym przejściu granicznym. Od tego czasu zabytek stał niemal pusty. W jego podziemiach działała pracownia plastyczna Mariusza Kaczmarka, a piętro wyżej mieścił się pałac ślubów. Zdecydowana większość pomieszczeń stała jednak nieużywana.
W Domu Praktyk Twórczych zamieszka sztuka
Dzięki unijnemu wsparciu udało się przeprowadzić jej remont. Prace są już na ostatniej prostej. Otwarcie Domu Praktyk Twórczych, bo tak teraz będzie się nazywało to miejsce, zaplanowano na 13 stycznia. 14 i 15 stycznia każdy mieszkaniec będzie mógł tu zajrzeć i zobaczyć, jaką przygotowano ofertę. My wiemy to już teraz. W budynku mieści się kilka świetnie wyposażonych pracowni, m. in. litograficzna, linorytowa, ceramiczna, malarska, filmowa i fotograficzna wraz z ciemnią. Każda z nich ma już opiekuna. Instruktorzy będą wprowadzać w świat danej dziedziny sztuki. – Chcemy uczyć obcowania ze sztuką. Adresatem tego miejsca są osoby w każdym wieku, od najmłodszych po seniorów – mówi Zdzisław Garczarek, dyrektor Kostrzyńskiego Centrum Kultury. To właśnie pod tę instytucję podlegać będzie Dom Praktyk Twórczych. W poszczególnych pracowniach organizowane będą kursy (najczęściej płatne). Ich charakter będzie bardzo zróżnicowany. Korzystać z nich będą mogły m. in. osoby, przygotowujące się do egzaminów w szkołach, związanych z daną dziedziną sztuki.
Pamiętajmy, że edukacja artystyczna w polskich szkołach jest kompletnie zaniedbana. A przecież malarstwo, rzeźba, fotografia, tworzenie czegoś własnymi rękoma w ogromnym stopniu rozwija umysł. To miejsce ma wypełnić tę lukę. Chcemy oferować ludziom dostęp do różnych dziedzin sztuki pod okiem wykwalifikowanych instruktorów – mówi Z. Garczarek.
Pierwsze takie miejsce w regionie
Dom Praktyk Twórczych będzie pierwszym takim miejscem w promieniu wielu kilometrów, gdzie w jednym budynku działa tak wiele pracowni z różnych dziedzin sztuki. Czy to nie za wiele jak na 18-tysięczny Kostrzyn? – Liczymy, że chętnych do udziału w kursach i warsztatach nie zabraknie. Swoją ofertę adresujemy nie tylko do kostrzynian, ale również mieszkańców innych miejscowości. Liczymy na zainteresowanie ze strony dzieci i młodzieży, ale również ich rodziców i starszych osób, które chciałyby pod okiem instruktorów w profesjonalnie wyposażonym miejscu nabyć nowych umiejętności. Liczymy, że będzie zainteresowanie – przyznaje Z. Garczarek.
Pałac ślubów wróci na swoje miejsce
W budynku, poza pracowniami, na swoje wcześniejsze miejsce wróci pałac ślubów. Będzie on oddzielony od reszty willi. Na poddaszu znalazło się miejsce na część noclegową. Są tu trzy pokoje dwuosobowe i dwa duże, w których znalazło się miejsce dla 26 osób. Dzięki temu zarówno uczestnicy warsztatów, jak i instruktorzy, czy artyści, będą mogli nocować na miejscu. W willi urządzona została również ekspozycja, pokazująca dzieje kostrzyńskiego przemysłu zarówno przed wybuchem II wojny światowej, jak i po niej. Część powojenna zdominowana jest przez historię Kostrzyńskich Zakładów Papierniczych.
Niezbędne były poprawki
W czasie gruntownego remontu nie obyło się jednak bez problemów. Gdy willa była już niemal ukończona, konserwator zabytków zarzucił inwestorowi zmiany w projekcie, które nie były z nim konsultowane. Chodziło m. in. o kolor elewacji i lampy, które zostały na niej zamontowane. Ostatecznie konserwator ustalił z miastem, że budynek trzeba przemalować, a większość lamp zdjąć. Inwestycja pochłonęła grubo ponad 4 mln zł. Była możliwa dzięki pieniądzom unijnym. Kostrzyn o dofinansowanie starał wspólnie ze Słońskiem i niemieckim Sellow. Słońsk otrzymał pieniądze na remont dawnego domu kultury, Seelow na remont budynku dawnego dworca kolejowego, a Kostrzyn właśnie na remont willi.
Debata Harris-Trump. Kto wygrał przedwyborcze starcie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?