Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winda jest, ale nie działa. Jak długo to potrwa?

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
Niepełnosprawni nie mają jak dostać się do lekarza.

Skwierzynianin Mieczysław Śmigielski od 37 lat porusza się na wózku inwalidzkim. Mężczyzna świetnie daje sobie radę. Jeździ samochodem, stara się być jak najbardziej samodzielny. Niestety nie może bez problemu dostać się do przychodni ani szpitala.
- Windy teoretycznie są, ale co z tego skoro nie spełniają swojej funkcji. Ta nowa w przychodni jest całkiem nieczynna. Jak mamy w takiej sytuacji dostać się do lekarza? Na piętrze mieści się m.in. poradnia neurologiczna, bardzo dla mnie jak i innych niepełnosprawnych ważna. Niedawno byłem świadkiem historii, kiedy to osoba poruszając się na wózku nie mogła dostać się do poradni. Proszono wówczas lekarkę, żeby do niej zeszła. Nie chciała. Zresztą nie da się przecież wykonać większości badań na korytarzu. To absurd! - opowiada M. Śmigielski.

Dodatkowo dzwonek na windę mieści się nie jak powinien bezpośrednio przy niej, tylko w wewnątrz przychodni.
- To nielogiczne utrudnienie. Zastanawia mnie, dlaczego przed budową takich rzeczy nikt nie konsultuje tego z niepełnosprawnymi? My najlepiej przecież wiemy jakie są nasze potrzeby. W rezultacie to, co miało nam ułatwić życie, w żadnym wypadku nie spełnia swojego zadania. Pieniądze idą wówczas na marne, a nie są to przecież tanie inwestycje - dodaje M. Śmigielski.

Rzeczniczka szpitala Marta Pióro tłumaczy, że winda ta uległa awarii, na którą nie mieli wpływu. - Zapewniam jednak, że jeszcze w tym tygodniu zostanie naprawiona i będzie mogła już służyć wszystkim potrzebującym jej pacjentom - wyjaśnia M. Pióro.
Podobna sytuacja dotyczy szpitala. Tutaj windy także są, ale klucze do nich mają jedynie uprawnione osoby.
-Ostatnio miałem w szpitalu przeprowadzone USG. Na górę pomogła mi dostać się pielęgniarka. Po zakończonym badaniu już jej jednak nie było. Nie wiedziałem, co zrobić. Musiałem sam zjechać ze schodów, narażając tym swoje zdrowie. To upokarzające! Dlaczego prawa osób niepełnosprawnych są tak ograniczane? Czemu zmuszeni jesteśmy prosić innych o pomoc w tak prostych sprawach?Chcemy być samodzielni i niezależni, nie powinno nam się tego utrudniać. Dostęp do pomocy medycznej to przecież podstawa - skarży się skwierzynianin.

Jak więc mają zachować się osoby starsze czy na wózku, które chcą swobodnie poruszać się po szpitalu? M. Pióro tłumaczy, że klucze do wind są dostępne m.in. na izbie przyjęć czy w administracji.
- Wystarczy zgłosić w tych miejscach, że pacjent wymaga transportu. Wówczas pracownicy natychmiast się tym zajmą i udzielą pomocy - wyjaśnia.

Podkreśla także, że informacje o tej zmianie zostały wywieszone w szpitalu. - Bardzo przepraszamy pacjentów, jeśli te informacje były za mało jasne. Postaramy się, żeby były bardziej widoczne i nikt nie miał już wątpliwości w tej sprawie - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska