Winna ustawa

Gorzowianka jest zrozpaczona, bo na inne mieszkanie nie ma szans. W podobnej sytuacji są setki gorzowian. - Nie wiem na co idą nasze pieniądze. Tyle płacimy, a nawet remontu klatki nie możemy się doczekać. Ja już nie wyrabiam z tymi opłatami - złości się J. Własiak.

Winna ustawa

Teresa Tufin z sekcji opłat czynszowych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej tłumaczy, że urzędnicy nie mają na to wpływu. - Stawka zmienia się co roku. Wiemy, że jest wysoka. Jednak to średnia czynszów z całego kraju w lokalach Skarbu Państwa. Choćbyśmy nawet chcieli pomóc tym ludziom, to nic nie możemy zrobić - mówi.
Opłata za m kw. mieszkania wojskowego jest stała. Wynosi 5,43 zł. Reguluje ją ustawa o lokalach Skarbu Państwa. W tej kwocie mieści się opłata za wywóz śmieci, zimną wodę, światło w piwnicy i fundusz remontowy. Do tego trzeba doliczyć gaz, prąd, ciepłą wodę. Czyli drugie tyle. Jak ustaliliśmy, niektórzy lokatorzy wojskowych mieszkań płacą łącznie nawet 1 tys. zł! W Gorzowie takie mieszkania są m.in. przy ul. Słonecznej, Myśliborskiej, Marcinkowskiego, Kołłątaja, Sportowej czy na placu Słonecznym.
Nasi rozmówcy z tych bloków narzekają, że pomimo tak wysokich opłat niewiele się remontuje. Zepsute windy, obskurne klatki schodowe, brudne i ciemne piwnice to ich codzienność. Za naszym pośrednictwem pytają więc, na co idą pieniądze z opłat i kiedy klatki przestaną wyglądać jak śmietniki.
Zdzisław Niedziela, dyrektor naczelny WAM tłumaczy, że jego firma nie odpowiada za wszystko, także mieszkańcy decydują o remontach. - W większości naszych budynków są wspólnoty mieszkaniowe. Tam niemal o wszystkim decydują zarządy - podkreśla.

Inni mają taniej

Sprawdziliśmy, ile wynosi stawka za eksploatację w gorzowskich spółdzielniach: Włókno - 0,53 zł, Dolinki - 0,62 zł, Staszica - 0,79 zł, Budowlani - 1,4 zł, Grot - 1,61 zł, Metalowiec -1,62 zł, Nasz Dom -2,67 zł i 2,9 zł.
Prezesi spółdzielni nie chcieli wypowiadać się na temat "wojskowych" czynszów. Znają ich wysokość i wiedzą, że u nich jest taniej nawet o kilkaset procent! Dopóki nie zmieni się ustawa, radzą ,,wojskowym’’ lokatorom wykup mieszkań, bo właściciele płacą znacznie mniej. Muszą się jednak liczyć z tym, że spadną na nich m.in. koszty wszystkich remontów. Słowa te potwierdza dyrektor WAM.