Winobraniowy Koncert Symfoniczny odbył się na placu przed siedzibą Filharmonii Zielonogórskiej. Mieszkańcy miasta zdążyli się przywyknąć do tego miejsca plenerowych koncertów. Choć występ FZ co roku odbywał się po sąsiedzku, na ustawionej dużej scenie winobraniowej. Tym razem w miejscu parkingu nie stanęła estrada. Koncerty zaplanowano w letnim amfiteatrze na placu Teatralnym.
Prawdziwa muzyczna uczta
- Dobrze, że mamy takie dwa małe amfiteatry na starówce, jeden na placu przed filharmonią, drugi obok teatru - mówi Barbara Tomczyk z Zielonej Góry. - Obawiam się jednak, że na winobraniowe występy to może być za mało. Zobaczymy, jak się sprawdzą te miejsce przez całe Winobranie.
Pani Basia na Winobraniowy Koncert Symfoniczny czeka cały rok. Od kilku lat przychodzi z całą rodziną na tę muzyczną ucztę. W tym roku nazwano ją "Kolorową symfoniką".
- Warto było - przyznaje zielonogórzanka.
Nasi najlepsi ambasadorzy
Wykonawcą największych muzycznych hitów była oczywiście Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Zielonogórskiej, a dyrygował dyrektor FZ Czesław Grabowski. Usłyszeliśmy muzykę symfoniczną, popularną, rozrywkową i filmową.
- Nabraliśmy apetytu i będziemy chodzić teraz na kolejne koncerty - mówi pani Basia. - Bardzo podoba się nam ten pomysł, że na winobraniowej scenie w tym roku pojawią się wokaliści i zespoły związane z Zieloną Górą, czyli nasi najlepsi ambasadorzy. Nie możemy się już doczekać.
A wśród winobraniowych gwiazd m.in. zespół Raz Dwa Trzy, Mela Koteluk, Krzysztof Kiljański z Big Bandem Uniwersytetu Zielonogórskiego, Mateusz Krautwurst.
ZOBACZ TEŻ
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?