Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WINOBRANIE 2020. Otwarcie Winobrania 2020 w cieniu pandemii. Nie dla wszystkich. Ale Bachus i tak odebrał klucze do miasta!

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
To było inne Winobranie niż inne... Tak zaczęliśmy wielkie świętowanie w czasie pandemii.
To było inne Winobranie niż inne... Tak zaczęliśmy wielkie świętowanie w czasie pandemii. Mariusz Kapała / GL
W sobotę, 5 września, o godz. 21.00 na scenie na pl. Teatralnym odbyło się oficjalne rozpoczęcie Winobrania 2020. Bachus odebrał od prezydenta Zielonej Góry klucze od miasta… ale w przerwie przedstawienia! Co gorsze, nie wszyscy chętni mogli zobaczyć to na własne oczy. Dlaczego? Bowiem ze względu na pandemię koronawirusa tylko nieliczni mieli wstęp na plac.

Oficjalne otwarcie Winobrania 2020

O tym, że Winobranie 2020 będzie inne niż poprzednie edycje dni Zielonej Góry mówiło się już od dawna. Sam jarmark winobraniowy, choć optycznie tego nie widać, liczy jedynie 134 standardowe stoiska. W porównaniu do 300 - 400, które były dostępne w poprzednich latach to niewiele.

Samo otwarcie Winobrania również nie przebiegło standardowo. Na pl. Teatralnym, po krótkiej zapowiedzi, rozpoczął się spektakl„Księżniczka na opak wywrócona” w reżyserii Roberta Kurasia. W jego trakcie nagle na scenie pojawił się Bachus, który przejął głos i zaprosił do siebie prezydenta Janusza Kubickiego. Ten po krótkiej wymianie zdań (i małym siłowaniu) wręczył mu klucze do miasta. Było całkiem zabawnie, między oboma panami czuć pewną chemię na scenie. W czym więc zgrzyt?

Plac Teatralny był zapełniony w niewielkim stopniu. Ze względów bezpieczeństwa ochrona wpuściła w gruncie rzeczy małą liczbę osób, które zapełniły siedziska przed sceną, natomiast większa część placu pozostała niezagospodarowana. Inaczej potraktowano gości w sekcji VIP, dla których przygotowano osobne stoliki pod samą sceną.

Ludzie tłoczyli się przy ogrodzeniu chcąc, choć w części obejrzeć występy na scenie. Z biegiem czasu ich liczba bardzo szybko malała…

Tymczasem w centrum miasta tysiące osób często bez maseczek bawiły się, nie zwracając uwagi na żadne środki bezpieczeństwa.

Mieszkańcy komentują otwarcie Winobrania

A jak do otwarcia Winobrania podchodzą sami zielonogórzanie? - Ja to w ogóle się cieszę, że Winobranie się odbyło. Obawiałem się, że będziemy musieli zrezygnować z tej imprezy – twierdzi Jacek Przychoda, któremu udało się wejść na pl. Teatralny. – W tym roku najbardziej nastawiam się na koncerty, to wydaje się najciekawsze!

Pana Waldemara spotykamy pod ogrodzeniem, nie udało mu się wejść na plac. – Szkoda, nie sądziłem, że ograniczenia będą tak drastyczne. Cieszę się, że pomimo pandemii Winobranie się odbywa, ale dlaczego nie wpuszcza się na plac nowych osób po tym, jak część widzów zrezygnowała z oglądania przedstawienia i otwarcia – zauważa nasz rozmówca. I faktycznie, byliśmy świadkami, gdy grupa mieszkańców opuszczała plac, ale ochrona nie wpuściła nowych widzów.

- Uważam, że przedstawienie było nietuzinkowe, ale niestety nie pasowało do otwarcia Winobrania – uważa z kolei Błażej Kosiński, zielonogórzanin. – Cieszę się jednak, że w ogóle w tym toku jakkolwiek obchodzimy dni miasta. Wielu ludzi tego potrzebuje!

Polecamy również:

Wideo: Winobranie 2020 w Zielonej Górze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska