Znani z fonii, niekoniecznie z wizji
Możemy słuchać ich codziennie. Ich głosy są nam dobrze znane, lecz często nie wiemy ani jak wyglądają, ani na czym polega ich praca, bo… radia nie widać. Winobranie staje się okazją, by podejrzeć to, co zazwyczaj jest niewidoczne.
Radio Zielona Góra w plenerowym studiu winobraniowym
Zielony namiot przy filharmonii
Pod dmuchanym zielonym namiotem w sąsiedztwie zielonogórskiej filharmonii dużo się dzieje, a sytuacje zmieniają się jak w kalejdoskopie. Pojawiają się słuchacze, mieszkańcy miasta z bieżącymi sprawami i goście winobraniowi.
Dziennikarze Radia Zielona Góra- Jarek Marek Sobański i Damian Muńko przeprowadzają wywiady z zaproszonymi gośćmi. Poruszane są rozmaite tematy -jedne poważne, inne lekkie, ale wszystkie ważne. Za pośrednictwem portalu społecznościowego zachęcają słuchaczy, by ich odwiedzali. Są też tzw. reportaże penetrujące. Dziennikarze wychodzą wtedy na deptak i rozmawiają z ludźmi. Prezentują też stoiska wystawców i proponowane przez nich wyroby.
- Staramy się trzymać rękę na pulsie winobrania- mówi Jarek Marek Sobański, dziennikarz Radia Zielona Góra. -Rozmawialiśmy np. ze służbami sprzątającymi. Winobranie to piękna impreza, ale dowiedzieliśmy się, że przy tej okazji ludzie brudzą, oj jak oni brudzą. -żartobliwie komentuje dziennikarz.
WIDEO: Lubuskie. Zielona Góra. Winobranie 2021. Co można kupić na winobraniowym jarmarku?
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?