Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna? Lubuskie jest w gronie najgorętszych miejsc w Polsce

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Danuta Henicz z Zielonej Góry pokazała nam w poniedziałek na swojej działce oznaki wiosny. - Lepiej, żeby przymrozków nie było, wówczas wszystko zginie - mówiła pani Danuta.
Danuta Henicz z Zielonej Góry pokazała nam w poniedziałek na swojej działce oznaki wiosny. - Lepiej, żeby przymrozków nie było, wówczas wszystko zginie - mówiła pani Danuta. Mariusz Kapała
Rolnicy i pszczelarze nie kryją niepokoju. Nie, nie straszne im ostatnie wysokie temperatury. Trapią się, że mogą nadejść mrozy.

Cieszą się samorządowcy, bo mniej wydaliśmy na odśnieżanie, straty zaczynają liczyć specjaliści od grzania, bo nie trzeba było na full odkręcać kaloryferów... Tymczasem Lubuskie jest w gronie najgorętszych miejsc w Polsce, w poniedziałek Gorzów i Zielona Góra były wśród najcieplejszych miast w kraju. Piękne słońce i absurdalnie wysokie jak na luty temperatury niepokoją jednak pszczelarzy. W ulach tętni życie, owady rozwinęły już kłęby, w których zachowywały wyższą temperaturę. Czyli wyłączyły w ulach ogrzewanie. Królowe zaczęły znosić jaja. Wiosna na całego. Czy nie za wcześnie? - Od lat zajmuję się pszczołami i po raz pierwszy zimą pszczoły praktycznie nie odpoczywają, te kilka mroźnych dni to zbyt krótko - mówi szef Lubuskiego Związku Pszczelarzy Lesław Tetera. - A jeszcze jeśli dodamy podmarznięte rzepaki, wyrąbane akacje...Wiosna będzie ciężka.

Wiośnie kibicują rolnicy - jak już przyszła, niech zostanie. O około miesiąc wcześniej niż zwykle wysiewają nawozy, niektórzy przygotowali pola pod siewy. Jak mówią, przy takiej pogodzie trudno nawet wysiedzieć w domu...

- Gdy średnia dobowa temperatura przekracza pięć stopni, rusza wegetacja - mówi Wiesław Nowakowski z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kolsku. - W tej chwili problemem nie jest ciepła aura, ale... susza. Nie było śniegu. Boimy się także chorób. To nie przesąd, że niskie temperatury niszczą patogeny grzybowe, szkodniki. Może być ciężko. I przerwa w wegetacji była bardzo krótka. Gdyby teraz przyszły mrozy, nie byłoby dobrze.

Alfred Rosler, zajmujący się od lat m.in. parowaniem na stacji meteorologicznej w podsławskim Radzyniu, mówi, że jezioro i wszystkie cieki są w porządku, wody jest tyle, co zwykle. Parowanie także jeszcze niewielkie. A zima rzeczywiście jest dziwna, mimo że styczeń był na minusie. Średnia temperatura wyniosła... minus 0,1 stopnia. - Nie chcę wróżyć z fusów, ale zimy jeszcze trochę powinniśmy mieć - dodaje. - Jednak ptaki już od dawna nam mówią, że mamy wiosnę. Przyleciały żurawie, gęsi. Zresztą one wiedziały, że zima będzie lekka. Zimowały u nas gęsi gęgawy, których zazwyczaj w Sławie nie ma. A od kilkunastu lat na naszym jeziorze pojawiają się czaple białe, związane z terenami o wyższych temperaturach.

Ornitolodzy mówią o dziwnej wiośnie. Na odmarzniętych nadwarciańskich rozlewiskach Parku Narodowego "Ujście Warty" koło Kostrzyna pojawiły się ponownie gęsi. Podczas ostatniego liczenia przyrodnicy naliczyli ponad 60 tys. osobników - to rekord sezonu. Jeśli taka pogoda się utrzyma, w połowie marca gęsi białoczelne i zbożowe odlecą na dobre. Wyruszą na północ, gdzie mają swoje tereny lęgowe.

W ostatnich latach to właśnie koniec lutego przynosił nam śnieg i niskie temperatury, a na wiosnę trzeba było czekać do drugiej połowy marca. Tym razem będzie całkowicie inaczej. W tym tygodniu wiosna zaatakuje. Zapewni słoneczną i suchą aurę, a także raczej kwietniowe, dwucyfrowe temperatury, które pod koniec tygodnia mogą dochodzić do... 20 stopni! I co ważne. Śniegu i mrozu, przynajmniej za dnia, na pewno nie musimy się obawiać przez następne dwa tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska