Cieszą się samorządowcy, bo mniej wydaliśmy na odśnieżanie, straty zaczynają liczyć specjaliści od grzania, bo nie trzeba było na full odkręcać kaloryferów... Tymczasem Lubuskie jest w gronie najgorętszych miejsc w Polsce, w poniedziałek Gorzów i Zielona Góra były wśród najcieplejszych miast w kraju. Piękne słońce i absurdalnie wysokie jak na luty temperatury niepokoją jednak pszczelarzy. W ulach tętni życie, owady rozwinęły już kłęby, w których zachowywały wyższą temperaturę. Czyli wyłączyły w ulach ogrzewanie. Królowe zaczęły znosić jaja. Wiosna na całego. Czy nie za wcześnie? - Od lat zajmuję się pszczołami i po raz pierwszy zimą pszczoły praktycznie nie odpoczywają, te kilka mroźnych dni to zbyt krótko - mówi szef Lubuskiego Związku Pszczelarzy Lesław Tetera. - A jeszcze jeśli dodamy podmarznięte rzepaki, wyrąbane akacje...Wiosna będzie ciężka.
Wiośnie kibicują rolnicy - jak już przyszła, niech zostanie. O około miesiąc wcześniej niż zwykle wysiewają nawozy, niektórzy przygotowali pola pod siewy. Jak mówią, przy takiej pogodzie trudno nawet wysiedzieć w domu...
- Gdy średnia dobowa temperatura przekracza pięć stopni, rusza wegetacja - mówi Wiesław Nowakowski z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kolsku. - W tej chwili problemem nie jest ciepła aura, ale... susza. Nie było śniegu. Boimy się także chorób. To nie przesąd, że niskie temperatury niszczą patogeny grzybowe, szkodniki. Może być ciężko. I przerwa w wegetacji była bardzo krótka. Gdyby teraz przyszły mrozy, nie byłoby dobrze.
Alfred Rosler, zajmujący się od lat m.in. parowaniem na stacji meteorologicznej w podsławskim Radzyniu, mówi, że jezioro i wszystkie cieki są w porządku, wody jest tyle, co zwykle. Parowanie także jeszcze niewielkie. A zima rzeczywiście jest dziwna, mimo że styczeń był na minusie. Średnia temperatura wyniosła... minus 0,1 stopnia. - Nie chcę wróżyć z fusów, ale zimy jeszcze trochę powinniśmy mieć - dodaje. - Jednak ptaki już od dawna nam mówią, że mamy wiosnę. Przyleciały żurawie, gęsi. Zresztą one wiedziały, że zima będzie lekka. Zimowały u nas gęsi gęgawy, których zazwyczaj w Sławie nie ma. A od kilkunastu lat na naszym jeziorze pojawiają się czaple białe, związane z terenami o wyższych temperaturach.
Ornitolodzy mówią o dziwnej wiośnie. Na odmarzniętych nadwarciańskich rozlewiskach Parku Narodowego "Ujście Warty" koło Kostrzyna pojawiły się ponownie gęsi. Podczas ostatniego liczenia przyrodnicy naliczyli ponad 60 tys. osobników - to rekord sezonu. Jeśli taka pogoda się utrzyma, w połowie marca gęsi białoczelne i zbożowe odlecą na dobre. Wyruszą na północ, gdzie mają swoje tereny lęgowe.
W ostatnich latach to właśnie koniec lutego przynosił nam śnieg i niskie temperatury, a na wiosnę trzeba było czekać do drugiej połowy marca. Tym razem będzie całkowicie inaczej. W tym tygodniu wiosna zaatakuje. Zapewni słoneczną i suchą aurę, a także raczej kwietniowe, dwucyfrowe temperatury, które pod koniec tygodnia mogą dochodzić do... 20 stopni! I co ważne. Śniegu i mrozu, przynajmniej za dnia, na pewno nie musimy się obawiać przez następne dwa tygodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?