Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirusy trojan i robak conficker pustoszą sieć

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
Groźne dla internautów okazały się ataki przeprowadzane przez znane portale społecznościowe, jak również trojan zaszyty w pirackiej wersji oprogramowania iWork 09 czy Adobe Photoshop.

Problemy spowodował też robak Conficker/Downadup atakujący firmowe sieci.

F-Secure, producent rozwiązań do ochrony danych, przedstawił raport z podsumowaniem najważniejszych zagrożeń internetowych w pierwszym kwartale tego roku. Groźne dla internautów były ataki przeprowadzane przez znane portale społecznościowe.

Zamieszania narobił wirus trojan zaszyty w pirackiej wersji oprogramowania iWork 09 czy Adobe Photoshop. Poważne kłopoty wywołały udoskonalony robak Conficker/Downadup atakujący firmowe sieci oraz rozwój zagrożeń mobilnych.

Ataki na portale

Serwisy społecznościowe nie tracą na popularności, jeśli chodzi o ataki oszustów. Na największym portalu społecznościowym Facebook, który do końca roku ma osiągnąć liczbę 300 milionów kont, złodzieje wykorzystują wszystkie możliwe techniki perswazji, w tym szwindel nigeryjski (red. wciąganie ofiary w fikcyjne internetowe transfery olbrzymich kwot pieniędzy) i aplikację Error Check System, do wyłudzania pieniędzy lub danych personalnych od użytkowników portalu.

Coraz częściej odnotowuje się również przypadki niszczenia grup społecznościowych. Na początku kwietnia 2009 witryna Fox News doniosła o umieszczonej na portalu Facebook grupie związanej z judaizmem, w której nazwę wstawiono inicjały Adolfa Hitlera.

- Ataki na portale internetowe polegają na zajęciu wolnego pasma internetowego danego portalu, nazywają się atakami typu DoS - wyjaśnia Błażej Matliński, specjalista do spraw bezpieczeństwa danych firmy Seven z Zielonej Góry. Haker przejmuje kontrolę nad pewną ilością komputerów. - Najczęściej nad kilkudziesięcioma tysiącami komputerów - mówi B. Matliński.

Kiedy ma zajęte już łącze i kontroluje komputery, wtedy przepuszcza atak na portal blokując go. - Informatycy zaczynają szukać źródła i odcinają zajęte łącze - wyjaśnia B. Matliński. Niestety ich skuteczność bywa różna. Wtedy, po pewnym czasie zgłasza się haker, który za odpowiednią sumę pieniędzy gwarantuje odblokowanie portalu.

Po zajęciu komputera haker może bez problemów przeglądać jego zawartość. W przypadku zapisanych haseł do kont w komputerze ma też dostęp do pieniędzy.

Conficker/Downadup nowa odsłona

Kolejni użytkownicy mogą paść ofiarą złodziei danych. Zaktualizowana wersja robaka conficker wytwarza 50 000 domen dziennie i potrafi rozpoznać wersję językową Windowsa, co ułatwia mu szybkie rozprzestrzenianie się w sieci.

Robak nadal stanowi poważne zagrożenie. Jego nowa wersja umożliwiła twórcom zarażenie milionów komputerów w pierwszym kwartale 2009 roku. W sumie od pierwszego ataku w 2008 roku robak Conficker zaraził już ponad 10 mln komputerów.

Ze względu na tempo, w jakim robak się rozprzestrzenia, kilka firm z branży antywirusowej, w tym F-Secure, powołała Zespół do badań nad Confickerem.

- Conficker to popularny wirus, który uaktywnił się 1 kwietnia - mówi B. Matliński. To już jego kolejna mutacja. Działa podstępnie, jest w komputerze i uaktywnia się o określonej dacie. Działa podobnie jak system ataku DoS, nagle blokując komputer.

- Jest niebezpieczny, bo blokuje połączenia internetowe oraz te ze stronami producentów oprogramowania antywirusowego - wyjaśnia B. Matliński. Ochroną jest aktywowanie paczki "leczącej" ściągniętej z niezainfekowanego sprzętu.

Sposób na Mac OSX

System operacyjny firmy Apple w porównaniu z innymi platformami nadal pozostaje względnie bezpieczny. Jednak w styczniu 2009 odkryto godnego uwagi trojana. Użytkownicy Maca, zachęceni darmową, piracką wersją iWork 09 lub Adobe Photoshop, narazili się na przykre konsekwencje. Wciąż największym zagrożenie dla Mac OSX stanowią techniki inżynierii społecznej.

- Trojan to najbardziej popularny wirus, i jak sama jego nazwa wskazuje, dostaje się do komputera zaproszony, ale bez zwracania uwagi na to, kim jest - mówi B. Matliński. Po aktywacji opanuje system powodując spowolnienie działania komputera. W skrajnych, ale częstych przypadkach niszczy sprzęt i system. Trojana łapiemy ściągając pliki z internetu. - Przeważnie dekodujące filmy - ostrzega B. Matliński.

Najlepszą obroną przed wirusami są dobre licencjonowane programy antywirusowe. - W przypadku oryginalnego programu windows, ważne jest automatyczne ściąganie uaktualnień, bo zawierają one ochronę przed wirusami - mówi B. Matliński.

A jak bronić się przed hakerem? - Najgłupszą sprawą, którą możemy zrobić, to kliknięcie w link nieznanego użytkownika - ostrzega Matliński. Ostatnio to bardzo popularna próba dostania się do naszego komputera. - Takie linki są na przykład wysyłane przez gg, dostajemy treść "Cześć, jestem Monika, znamy się z portalu takiego i takiego, kliknij i mnie zobacz". Klikamy i mamy zajęty komputer - wyjaśnia B. Matliński.

Bezpieczeństwo urządzeń mobilnych

Na początku 2009 roku odkryto w Azji pierwszego SMS-owego robaka "Sexy View", używającego prawidłowego certyfikatu S60 3rd Edition. Po exploicie "Curse of Silence" - "Przeklęta cisza", odkryto nową aplikację, która wykorzystuje błąd programisty. Coraz większym problemem staje się również spam SMS-owy.

- Takie zainfekowanie może nawet uszkodzić telefon komórkowy - ostrzega B. Matliński. Producenci komórek od kilku miesięcy stosują już różnego rodzaju zabezpieczenia dla systemów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska