Zaledwie miesiąc temu mieszkańcy Nowej Soli witali w porcie, z wielką pompą, "Zefira", pierwszego z dwóch statków, dzięki którym Odra ma odżyć jak za starych, dobrych lat. W sobotę na naszej rzece zameldowała się także "Laguna".
W swój dziewiczy rejs po lubuskim odcinku Odry wycieczkowiec wyruszył z Bytomia Odrz. około godz. 10.00. Na pokładzie zjawili się główni twórcy i uczestniczy projektu, a także zaproszeni goście. - Nie ukrywam, że były chwile zwątpienia, gdy pytałem siebie: po co ci to chłopie było... - opowiadał Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, która była liderem projektu "Odra dla turystów 2014".
Jak jednak zaznaczał marzenia się spełniają, a dzięki ciężkiej pracy, uporowi i "przekonaniu nieprzekonanych" udało się zmienić wizerunek nadodrzańskich portów i samej rzeki.
- Co będę pamiętać za 40 lat z tego projektu? No chyba to, że jestem matką chrzestną statku - uśmiechała się Beata Kulczycka. - To dla mnie wyróżnienie, docenienie mojej pracy, ale też fajny osobisty element zwieńczenia pracy nad projektem, którego wszyscy jesteśmy współrealizatorami - dodawała.
Po przybyciu do portu w Nowej Soli odbyła się główna część imprezy. - Bądź dumą i chlubą gmin odrzańskich i ich mieszkańców. Nadaję Ci imię: "Laguna" - wyrecytowała uroczyście B. Kulczycka, po czym oczywiście tradycyjnie rozbito butelkę szampana o burtę.
Statek został również poświęcony przez kapłana, a na koniec miła niespodzianka czekała na najmłodszych nowosolan: matka chrzestna statku rozdawała dzieciom maskotkę "Helę". A potem? A potem rozpoczęły się rejsy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?