1/6
Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy...
fot. OTOZ Animals

Bezimienny pies umierał w samotności. Teraz Promyk powoli wraca do zdrowia - trwa zbiórka na jego leczenie [ZDJĘCIA]

Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy Witnica ma tytuł: "Bezimienny pies umierał w samotności. Zbolały, chory, zmarznięty...".

Zbiorkę założyli wolontariusze z OTOZ Animals Gorzów Wlkp. Promyk - bo tak go nazwali - wymaga leczenia, chociaż już powoli nabiera sił.

Dalej w informacji o zbiórce czytamy: "Nasze serca rozpadły się na milion kawałków. Nasza Inspektorka owinęła Promyka w koc. Gdy go podniosła, poczuła, jak drży. Poczuła psi smutek, strach... Nawet nie patrzył już na człowieka. Szloch wstrząsnął nią tak rozpaczliwie, że pozostali Inspektorzy musieli dokończyć interwencję".

Promyk nie miał należytej opieki. Jego pan zachorował, a rodzina nie potrafiła zająć się nim tak, jak należy. Leżał pod daszkiem, bez ciepłego pomieszczenia, bez budy, zziębnięty, z chorą ropiejącą skórą, prawie bez sierści, z wystającymi żebrami. Był bezradny i samotny.

Wolonatariusze z OTOZ Animals gdy zabrali Promyka był skrajnie wychłodzony, wycieńczony i zaświerzbiony. Teraz piesek walczy o zdrowie w klinice. Celem OTOZ jest zebranie 3000 zł. Na liczniku zbiórki pieniędzy jest już coraz więcej, a cel coraz bliżej.

- Promyk na pewno będzie żył. Otrzymał już kroplówki, w końcu coś zjadł, teraz na pewno będzie już lepiej. Mamy też nadzieję, że ktoś zdecyduje się przyjąć go pod swój dach - powiedziała nam Katrzyna Łakowicz z OTOZ Animals. Wolontariuszka przyznaje jednak, że adopcje psów w takim wieku - Promyk ma 10 lat - nie są łatwe. Wszyscy mają jednak nadzieje, że ta smutna historia znajdzie swój szczęśliwy finał.

Aby wspomóc zbiórkę należy wejść na stronę ratujemyzwierzaki.pl i wpisać jej tytuł.


WIDEO: Sadysta z Zielonej Góry katował psa

2/6
Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy...
fot. OTOZ Animals

Bezimienny pies umierał w samotności. Teraz Promyk powoli wraca do zdrowia - trwa zbiórka na jego leczenie [ZDJĘCIA]

Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy Witnica ma tytuł: "Bezimienny pies umierał w samotności. Zbolały, chory, zmarznięty...".

Zbiorkę założyli wolontariusze z OTOZ Animals Gorzów Wlkp. Promyk - bo tak go nazwali - wymaga leczenia, chociaż już powoli nabiera sił.

Dalej w informacji o zbiórce czytamy: "Nasze serca rozpadły się na milion kawałków. Nasza Inspektorka owinęła Promyka w koc. Gdy go podniosła, poczuła, jak drży. Poczuła psi smutek, strach... Nawet nie patrzył już na człowieka. Szloch wstrząsnął nią tak rozpaczliwie, że pozostali Inspektorzy musieli dokończyć interwencję".

Promyk nie miał należytej opieki. Jego pan zachorował, a rodzina nie potrafiła zająć się nim tak, jak należy. Leżał pod daszkiem, bez ciepłego pomieszczenia, bez budy, zziębnięty, z chorą ropiejącą skórą, prawie bez sierści, z wystającymi żebrami. Był bezradny i samotny.

Wolonatariusze z OTOZ Animals gdy zabrali Promyka był skrajnie wychłodzony, wycieńczony i zaświerzbiony. Teraz piesek walczy o zdrowie w klinice. Celem OTOZ jest zebranie 3000 zł. Na liczniku zbiórki pieniędzy jest już coraz więcej, a cel coraz bliżej.

- Promyk na pewno będzie żył. Otrzymał już kroplówki, w końcu coś zjadł, teraz na pewno będzie już lepiej. Mamy też nadzieję, że ktoś zdecyduje się przyjąć go pod swój dach - powiedziała nam Katrzyna Łakowicz z OTOZ Animals. Wolontariuszka przyznaje jednak, że adopcje psów w takim wieku - Promyk ma 10 lat - nie są łatwe. Wszyscy mają jednak nadzieje, że ta smutna historia znajdzie swój szczęśliwy finał.

Aby wspomóc zbiórkę należy wejść na stronę ratujemyzwierzaki.pl i wpisać jej tytuł.


WIDEO: Sadysta z Zielonej Góry katował psa

3/6
Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy...
fot. OTOZ Animals

Bezimienny pies umierał w samotności. Teraz Promyk powoli wraca do zdrowia - trwa zbiórka na jego leczenie [ZDJĘCIA]

Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy Witnica ma tytuł: "Bezimienny pies umierał w samotności. Zbolały, chory, zmarznięty...".

Zbiorkę założyli wolontariusze z OTOZ Animals Gorzów Wlkp. Promyk - bo tak go nazwali - wymaga leczenia, chociaż już powoli nabiera sił.

Dalej w informacji o zbiórce czytamy: "Nasze serca rozpadły się na milion kawałków. Nasza Inspektorka owinęła Promyka w koc. Gdy go podniosła, poczuła, jak drży. Poczuła psi smutek, strach... Nawet nie patrzył już na człowieka. Szloch wstrząsnął nią tak rozpaczliwie, że pozostali Inspektorzy musieli dokończyć interwencję".

Promyk nie miał należytej opieki. Jego pan zachorował, a rodzina nie potrafiła zająć się nim tak, jak należy. Leżał pod daszkiem, bez ciepłego pomieszczenia, bez budy, zziębnięty, z chorą ropiejącą skórą, prawie bez sierści, z wystającymi żebrami. Był bezradny i samotny.

Wolonatariusze z OTOZ Animals gdy zabrali Promyka był skrajnie wychłodzony, wycieńczony i zaświerzbiony. Teraz piesek walczy o zdrowie w klinice. Celem OTOZ jest zebranie 3000 zł. Na liczniku zbiórki pieniędzy jest już coraz więcej, a cel coraz bliżej.

- Promyk na pewno będzie żył. Otrzymał już kroplówki, w końcu coś zjadł, teraz na pewno będzie już lepiej. Mamy też nadzieję, że ktoś zdecyduje się przyjąć go pod swój dach - powiedziała nam Katrzyna Łakowicz z OTOZ Animals. Wolontariuszka przyznaje jednak, że adopcje psów w takim wieku - Promyk ma 10 lat - nie są łatwe. Wszyscy mają jednak nadzieje, że ta smutna historia znajdzie swój szczęśliwy finał.

Aby wspomóc zbiórkę należy wejść na stronę ratujemyzwierzaki.pl i wpisać jej tytuł.


WIDEO: Sadysta z Zielonej Góry katował psa

4/6
Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy...
fot. OTOZ Animals

Bezimienny pies umierał w samotności. Teraz Promyk powoli wraca do zdrowia - trwa zbiórka na jego leczenie [ZDJĘCIA]

Apel o wsparcie zbiórki na leczenie czworonoga z gminy Witnica ma tytuł: "Bezimienny pies umierał w samotności. Zbolały, chory, zmarznięty...".

Zbiorkę założyli wolontariusze z OTOZ Animals Gorzów Wlkp. Promyk - bo tak go nazwali - wymaga leczenia, chociaż już powoli nabiera sił.

Dalej w informacji o zbiórce czytamy: "Nasze serca rozpadły się na milion kawałków. Nasza Inspektorka owinęła Promyka w koc. Gdy go podniosła, poczuła, jak drży. Poczuła psi smutek, strach... Nawet nie patrzył już na człowieka. Szloch wstrząsnął nią tak rozpaczliwie, że pozostali Inspektorzy musieli dokończyć interwencję".

Promyk nie miał należytej opieki. Jego pan zachorował, a rodzina nie potrafiła zająć się nim tak, jak należy. Leżał pod daszkiem, bez ciepłego pomieszczenia, bez budy, zziębnięty, z chorą ropiejącą skórą, prawie bez sierści, z wystającymi żebrami. Był bezradny i samotny.

Wolonatariusze z OTOZ Animals gdy zabrali Promyka był skrajnie wychłodzony, wycieńczony i zaświerzbiony. Teraz piesek walczy o zdrowie w klinice. Celem OTOZ jest zebranie 3000 zł. Na liczniku zbiórki pieniędzy jest już coraz więcej, a cel coraz bliżej.

- Promyk na pewno będzie żył. Otrzymał już kroplówki, w końcu coś zjadł, teraz na pewno będzie już lepiej. Mamy też nadzieję, że ktoś zdecyduje się przyjąć go pod swój dach - powiedziała nam Katrzyna Łakowicz z OTOZ Animals. Wolontariuszka przyznaje jednak, że adopcje psów w takim wieku - Promyk ma 10 lat - nie są łatwe. Wszyscy mają jednak nadzieje, że ta smutna historia znajdzie swój szczęśliwy finał.

Aby wspomóc zbiórkę należy wejść na stronę ratujemyzwierzaki.pl i wpisać jej tytuł.


WIDEO: Sadysta z Zielonej Góry katował psa

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

10 najwyższych frekwencji na meczach w Polsce. Ranking sezonu

10 najwyższych frekwencji na meczach w Polsce. Ranking sezonu

Tych piłkarzy Ruchu Chorzów trzeba zatrzymać w Ekstraklasie

Tych piłkarzy Ruchu Chorzów trzeba zatrzymać w Ekstraklasie

900 lat temu na Ziemi Lubuskiej powstała diecezja. Na jubileusz przyjedzie prymas

900 lat temu na Ziemi Lubuskiej powstała diecezja. Na jubileusz przyjedzie prymas

Zobacz również

Tych piłkarzy Ruchu Chorzów trzeba zatrzymać w Ekstraklasie

Tych piłkarzy Ruchu Chorzów trzeba zatrzymać w Ekstraklasie

Zobacz Wiedźmina w bajkach dla dzieci, nawet jeśli się go tam nie spodziewałeś

Zobacz Wiedźmina w bajkach dla dzieci, nawet jeśli się go tam nie spodziewałeś