Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta w biurze rzeczy znalezionych w Gorzowie

Jakub Pikulik 0 95 722 57 72 [email protected]
Alina Michałek przy fiacie panda, który w biurze rzeczy znalezionych stoi już ładnych kilka lat.
Alina Michałek przy fiacie panda, który w biurze rzeczy znalezionych stoi już ładnych kilka lat. fot. Aleksander Majdański
Kołpaki, buty, wózek dziecięcy, a nawet samochód - to przedmioty, na które możemy trafić w gorzowskim biurze rzeczy znalezionych. Jak mówią jego pracownicy, biuro nie cieszy się już takim zainteresowaniem jak kiedyś.

O tym, że w Gorzowie mieści się miejsce, do którego można oddać znalezione przedmioty wie niewielu mieszkańców miasta. - Biuro rzeczy znalezionych? Pierwsze słyszę. Nigdy z niego nie korzystałam - mówiła nam spotkana przy katedrze Janina Korda, w która w Gorzowie mieszka już niemal 30 lat.

Biuro mieści się przy ul. Drzymały 10. Czynne jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00, do 17.00, w piątek do 15.00. Można tam przynosić znalezione przez siebie przedmioty, a także szukać tych, zgubionych przez siebie. Miejsce to cieszy się jednak coraz mniejszym zainteresowaniem. - W tym roku trafiło do nas zaledwie pięć przedmiotów. Wydaje się, że czasy tego miejsca powoli się kończą - mówił nam Henryk Kubiak, kierownik ADM 4, administratora biura rzeczy znalezionych.

Razem z Aliną Michałek, która zajmuje się biurem, odwiedziliśmy magazyn znalezionych przez Gorzowian przedmiotów. Jest tam kilka kołpaków, stary wózek dziecięcy, buty, a nawet samochód. Fiat panda trafił do magazynu kilka lat temu i do tej pory nikt się po niego nie zgłosił. Auto raczej nie nadaje się już do użytku, stoi na kołach, w których nie ma powietrza, nie było odpalane od bardzo dawna i całe pokryte jest grubą warstwą kurzu. W środku, pod siedzeniem, kilka kaset magnetofonowych i pusta paczka po papierosach.

- Czy biuro rzeczy znalezionych ma rację bytu w dzisiejszych czasach? - pytamy Alinę Michałek. - To wszystko zależy od ludzkiej uczciwości - odpowiada nasza rozmówczyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska