Pani Małgorzata przyszła do naszej redakcji bardzo zdenerwowana. - W nocy nie mogę zamknąć oczu, bo ciągle widzę jak leci w powietrzu i czuję to moje przerażenie, czy to dziecko przeżyje - mówi kobieta.
Kierowca potrącił dwie czternastolatki na pasach, obie zostały przewiezione do szpitala, jedna jest mocno potłuczona, druga ma złamania. - Co musimy zrobić, my podatnicy, by wreszcie zaczęła działać sygnalizacja świetlna? - pyta pani Małgorzata. - Może powinnam paść na kolana i prosić o to pana prezydenta? Co z obietnicami składanymi w tej sprawie? Niech władze nie czekają aż do dojdzie do jeszcze większej tragedii!! - apeluje kobieta. - Mieszkam niedaleko i była świadkiem już trzech wypadków na tym okropnym skrzyżowaniu.
Wciąż trwa spór o wlasność
O tym, że światła powinny tu działać wiedzą wszyscy od kilku lat. Wciąż jednak trwa spór pomiędzy Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Spór formalny o dokumentację.
Kiedy zwróciliśmy się do rzecznika prezydenta z pytaniem o sytuacje na skrzyżowaniu właśnie powstawało pismo, które zostanie skierowane do sądu. - Chcielibyśmy by sąd przyznał gminie nadzór nad tym miejscem do czasu, aż skłócone strony dojdą wreszcie do porozumienia i załatwią wreszcie wszystkie formalności - powiedział rzecznik Krzysztof Sadowski. - Wtedy bez problemu podłączymy te światła i zapłacimy za zużyty prąd, bo to zaledwie kilkaset złotych miesięcznie. Przypomnę, że to właśnie władze miasta doprowadziły do podłączenia właściwych urządzeń w tym roku. Zwróciliśmy się także do sejmiku województwa dolnośląskiego, by gminie przekazać ten fragment drogi i urządzenia. Jednak na nic to się zdało. Nawet nie dostaliśmy odpowiedzi. Postanowiliśmy więc formalnie podejść do problemu i zwrócić się do sądu.
Prokuratura sprawdza
Kilka dni temu dostaliśmy dobrą wiadomość od posłanki Ewy Drozd, że widać finał sprawy. - Ponaglam i ponaglam, jednak te wszystkie formalności wymagają czasu - powiedziała. - Teraz zwleka Castorama.
Sprawa zaczyna być bardzo poważna, na tym ruchliwym skrzyżowaniu istnieje tu bowiem realne zagrożenie życia ludzi. Może już czas, by urzędnikom z instytucji zarządzających skrzyżowaniem i tak strasznie zwlekającym z rozwiązaniem tej sprawy przyjrzała się prokuratura.
- To skrzyżowanie jest w kręgu naszego zainteresowania już od lutego - powiedziała prokurator rejonowa Liliana Łukasiewicz. - Badamy sprawę. Będziemy podejmować działania w związku z istniejącą sytuacją. Ale więcej szczegółów będziemy mogli podać pod koniec tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?