- Każdy człowiek ma swoje marzenia, dwie dusze. Ja marzyłem o tym, by być politykiem, ale zawsze stało coś na przeszkodzie. Korzystając z tego, że wprowadzono jednomandatowe okręgi i nie musiałem głupiemu nosić torby, by znaleźć się na liście, postanowiłem kandydować - tak tłumaczył swą decyzję W. Komarnicki podczas uroczystej inauguracji kampanii w gorzowskiej restauracji Komoda.
Na spotkanie przyszły osoby z różnych środowisk: biznesowych i politycznych. M.in kojarzeni z prawicą Arkadiusz Marcinkiewicz oraz Ireneusz Madej. Z zaproszenia Komarnickiego skorzystali również były poseł i obecny radny miasta Jerzy Wierchowicz, a także wiceprezydent Gorzowa Tadeusz Tomasik.
- Panie senatorze, witamy na Wiejskiej - powiedział do prezesa żużlowej Stali A. Arendarski, który jest pewny wygranej swego przyjaciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?