Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Zielonej Góry przekonywały do wieży... na wyspie Rugia [WIDEO, ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Wycieczkę  na niemiecką wieżę widokową.
Wycieczkę na niemiecką wieżę widokową. Natalia Dyjas
W czwartek, 27 lipca, władze miasta, razem z dziennikarzami, mieszkańcami, społecznikami wybrali się na niemiecką wyspę Rugia, by zobaczyć wieżę widokową, która działa w tym miejscu od czterech lat. Wszystko po to, by przekonać do idei budowy podobnego obiektu na Wzgórzach Piastowskich.

Najpierw trochę faktów... Wieża widokowa na wyspie Rugia działa od 2013 roku. Rocznie odwiedza ją około 300 tys. turystów, a obiekt wraz z centrum przyrodniczym i całą infrastrukturą jest prowadzony przez prywatną spółkę.

- Budowa samej wieży ze ścieżkami w koronach drzew kosztowała ok. 5-6 milionów euro - informował Jarosław Wnorowski, tłumacząc słowa przedstawiciela niemieckiego obiektu, Jurgena Michalsky. - Cała infrastruktura: drogi dojazdowe, parking, centrum przyrodnicze, toalety... kosztowały 14 mln euro. Obiekt, ze wszystkimi budynkami, zajmuje dwa hektary.

Wieża jest ciekawym, dostępnym miejscem dla wszystkich -można na nią wjechać wózkiem inwalidzkim, wejść razem z małym dzieckiem. Wędrówka ma kilka etapów. Najpierw wchodzi się na parę poziomów drewnianej konstrukcji, by następnie wędrować ścieżkami pomiędzy koronami drzew. Ostatni etap to kolejna, łagodna wspinaczka. Efekt na szczycie? Robi wrażenie, rozciąga się z niej widok na wyspę, Morze Bałtyckie i jezioro. Jest, co podziwiać. Tylko, że... pojawiły się głosy, że w naszym mieście takich widoków nie ma.

Zobacz też: Wieża widokowa w Zielonej Górze. Jak wam się podoba nowy pomysł prezydenta?

- Nic mnie specjalnie nie zaskoczyło - mówi Jan Kominek, który jako społecznik wybrał się na wycieczkę. - Ja na temat tych wież już trochę wiedziałem. Są to zupełnie inne warunki, niż my mamy w Zielonej Górze. Otoczenie wokół tej wieży jest interesujące. Niemcy to bogatszy kraj, pojawiają się tu Duńczycy, Szwedzi, Polacy i sporo Niemców. Tam, by była opłacalność tego obiektu potrzeba minimum 250 tys. osób w skali roku. Co ciężko sobie wyobrazić w Zielonej Górze. Winny Gród tym się różni, że na 75 proc. mamy drzewa, a na 25 proc. ewentualnie inne widoki.

- Myślę, że to bardzo fajna atrakcja - mówi Tomasz Mielniczuk, który, jako mieszkaniec Zielonej Góry, wziął udział w wycieczce. - Czy sprawdziłaby się w Zielonej Górze? Na pewno przyciągnęłaby więcej turystów.

- Mam nadzieję, że macie państwo swoje własne wrażenia - powiedział na koniec podróży prezydent Janusz Kubicki. - Każdy z państwa widział, miał okazję zobaczyć to miejsce. Myślę, że często to spłycaliśmy, mówiąc o wieży. Bo to tak naprawdę jest ścieżka w koronie drzew, która ma swoje zakończenie w postaci wieży. Wszystko jest naturalne, nie ma tam betonu, nie ma wycinania drzew. Myślę, że urokliwe jest to, że w środku tej wieży jest drzewo. Projektant dba o te szczegóły. Myślę, że jest to też moment, kiedy można się zbliżyć do natury. Ja na pewno na tej wieży wypoczywam.

Chcesz wiedzieć kto zagra na Przystanku Woodstock 2017?**Przystanek Woodstock 2016: zespoły, koncerty kto zagra**

Marszałek Elżbieta Anna Polak w ostatniej rozmowie powiedziała nam:

- Na pewno nie będę rekomendowała jej budowy (wieży widokowej - dop. red.) - ze środków unijnych. Budowa wieży widokowej nie służy rozwiązaniu jakichś problemów, ale może być atutem, produktem turystycznym.

Więcej o budowie wieży widokowej przeczytasz w poniedziałkowej "Gazecie Lubuskiej".

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2017 w Kostrzynie nad Odrą: **Przystanek Woodstock 2017: koncerty, zdjęcia, filmy, informacje**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska