W sobotni wieczór dym unoszący się z dachu wiekowego budynku przy ul. Jagiełły zaalarmował mieszkańców sąsiednich kamienic.
- Natychmiast do zdarzenia wyjechały trzy zastępy oraz drabina. Gdy pierwszy zastęp przyjechał na miejsce, spod dachówek wydobywały się kłębu dymu, gdzieniegdzie widać było języki ognia - relacjonuje Michał Kowalewski, prezes OSP ze Skwierzyny. Mieszkańcy okolicy z przejęciem obserwowali akcję strażaków, którzy po wyważeniu drzwi wejściowych do budynku, w aparatach powietrznych, weszli do środka, żeby zorientować się w sytuacji. - Po przeprowadzonym rozpoznaniu, wprowadzili do wewnątrz prąd wody na strych budynku - mówi M. Kowalewski.
Gdy ogień został opanowany służby przeprowadziły dokładne oględziny miejsca zdarzenia. Okazało się, że nieznany sprawca, włamał się do budynku i zaprószył ogień na strychu. Tym samym naraził na niebezpieczeństwo mieszkańców sąsiadujących z pustostanem kamienic.
Dwie godziny strażacy sprawdzali dokładnie pomieszczenia i dogaszali żarzące się drewniane łaty dachu i deski podłogowe. - Choć straty popożarowe były niewielkie, to zagrożenie dla pobliskich budynków, było duże - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?