Włamywacz zatrzymany dwa dni po kradzieży. Ukradł alkohol warty 36 zł, a straty wyrządził na 2 tys. zł

W dwa dni po zdarzeniu, policjanci z Zielonej Góry zatrzymali mężczyznę, który włamał się do jednego ze sklepów spożywczych na terenie miasta. Zatrzymany jest znany policji i był już wcześniej notowany. W poniedziałek (7 maja) dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie o włamaniu do sklepu spożywczego przy ul. Dworcowej. Policjanci na miejscu ustalili, że sprawca po wybiciu szyby wystawowej ukradł alkohol, a następnie uciekł. - Już dzień później policjanci wytypowali potencjalnego sprawcę, a gdy mieli pewność, że to on, zatrzymali go w środę (9 maja). Sprawcą okazał się 32-letni mieszkaniec Zielonej Góry, znany policji i wcześniej notowany za podobne przestępstwa - podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowiada w warunkach recydywy, co oznacza odpowiedzialność karną wyższą o połowę. 32-latek odpowie także za uszkodzenie szyby wystawowej, której wartość właściciel wycenił na 2 tys. zł. Natomiast wartość skradzionego alkoholu to jedynie 36 zł. Decyzją prokuratora 32-latek został objęty policyjnym dozorem.