Dziś, taki scenariusz wydaje się typową political fiction. Jednak wielu analityków amerykańskiej sceny politycznej nie wyklucza możliwości startu założyciela Facebooka w najbliższych wyborach prezydenckich.
Zaczęło się w sylwestra. Tradycyjnie z okazji Nowego Roku Mark Zuckerberg zamieścił na Facebooku okolicznościowy post. Tym razem napisał, że w 2017 r. chce poznać mieszkańców wszystkich części Stanów Zjednoczonych. I rozpoczął swój wielki objazd kraju. Tak się składa, że odwiedzane przez niego miejsca to najważniejsze stany USA w kontekście ewentualnej walki o prezydenturę.
Dziennikarze Politico twierdzą, że szef Facebooka już zaczął kompletowanie sztabu wyborczego. Zatrudnił w swojej charytatywnej Fundacji „Chan Zuckerberg Initiative” Davida Plouffe’a, wcześniej szefa zwycięskiej kampanii wyborczej Baracka Obamy z 2008 r. Do jego fundacji dołączył też na początku sierpnia Joel Benenson, były doradca prezydenta Obamy. Jednym z członków zarządu fundacji jest Ken Mehlman, odpowiedzialny w 2004 r. za strategię wyborczą George’a W. Busha.
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 16
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?