Wszystko działo się w marcu zeszłego roku. W czerwcu kobieta została zwolniona z pracy za porozumieniem stron. Oskarżony wypłacał wynagrodzenia pracownikom osobiście lub przelewał pieniądze na ich konta. W tym pierwszym przypadku każdy z pracowników odbiór pieniędzy musiał kwitować osobiście. Mężczyzna podrobił właśnie ten podpis.
33-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?