Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel skradzionego roweru nie dowierzał temu, co zrobili sulechowscy policjanci

oprac. (vp)
Ustalenie sprawców okazało się trudniejsze niż przypuszczali policjanci, ponieważ oprócz informacji od pokrzywdzonego nie mieli żadnego innego punktu zaczepienia.
Ustalenie sprawców okazało się trudniejsze niż przypuszczali policjanci, ponieważ oprócz informacji od pokrzywdzonego nie mieli żadnego innego punktu zaczepienia. archiwum GL
Policjanci z Sulechowa zaskoczyli właściciela skradzionego w Nietkowicach roweru. Odzyskali pojazd zanim pokrzywdzony złożył oficjalne zawiadomienie o jego kradzieży. Sprawcami okazali się dwaj nieletni i ich 17-letni kolega, który będzie odpowiadał jak dorosły.

24 stycznia w Nietkowicach skradziony został wyczynowy rower o wartości 6 tys. zł, pozostawiony na przystanku kolejowym w tej miejscowości. Gdy właściciel odkrył, że jego rower został skradziony wezwał na miejsce policjantów. Ci przeprowadzili niezbędne czynności na miejscu, sporządzili notatkę z ustaleń, a następnie poprosili właściciela o stawienie się komisariacie policji w Sulechowie i złożenie zawiadomienia.

Jednak nie czekając na zawiadomienie, sulechowscy policjanci rozpoczęli działania. Ustalenie sprawców okazało się trudniejsze niż przypuszczali policjanci, ponieważ oprócz informacji od pokrzywdzonego nie mieli żadnego innego punktu zaczepienia. To ich jednak nie zraziło i w ciągu sześciu dni ustalili, że sprawcami kradzieży są dwaj nieletni i ich 17-letni kolega, mieszkańcy gminy Sulechów. Ustalili też dane osoby, która kupiła skradziony rower. Żadna z tych osób nie była wcześniej znana policji.

Gdy policjanci poinformowali właściciela o odnalezieniu i odzyskaniu roweru, ten zaniemówił. Jednocześnie przeprosił policjantów za to, że przez sześć dni nie złożył zawiadomienia o kradzieży, ale jak przyznał, nie wierzył, że policjanci odnajdą rower. Właściciel roweru nie krył zaskoczenia i wdzięczności policjantom.

Dwaj 15-latkowie będą odpowiadać jako sprawcy czynów karalnych i decyzję ich sprawie podejmie sąd rodzinny, natomiast 17-latek będzie odpowiadał jak dorosły. Usłyszał zarzut kradzieży, a za to przestępstwo grozi według kodeksu karnego kara od 3 miesięcy do 5 lat. W tej sprawie zarzut usłyszał także 20-latek, który kupił skradziony rower. On odpowie za paserstwo, a to przestępstwo zagrożone jest podobnie jak kradzież, karą od 3 miesięcy do 5 lat.

Zobacz też: Najnowszy Magazyn Informacyjny GL (2.02.2018)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska