Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele domków z Głębokiego chcą pozwać do sądu władze Międzyrzecza

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Wystąpimy z pozwem przeciw gminie o zwrot bezprawnie pobranych od nas pieniędzy - zapowiadają Jerzy Góralski, Zbigniew Czabak i Halina Karaś.
- Wystąpimy z pozwem przeciw gminie o zwrot bezprawnie pobranych od nas pieniędzy - zapowiadają Jerzy Góralski, Zbigniew Czabak i Halina Karaś. fot. Dariusz Brożek
Stowarzyszenie właścicieli będzie się domagać od władz blisko pół miliona złotych. Podstawą jest raport NIK z kontroli Międzyrzeckiego Ośrodka Sportu i Wypoczynku. Nie można wykluczyć, że od przyszłego roku będziemy płacić za wstęp na kąpielisko.

Na kąpielisku komunalnym w Głębokiem znajduje się m.in. ponad 230 prywatnych domków. Właścicielem terenu jest gmina, zaś całym letniskiem - plażą i domkami - administruje w jej imieniu MOSiW. Cześć dzierżawców zapowiada zbiorowy pozew przeciw zarządcy i miejscowym władzom. Mówili nam o tym w piątek po południu podczas spotkania w Głębokiem.

- Będziemy się domagać zwrotu prawie pół miliona złotych, które bezprawnie wypompowano z nas i z ośrodka w ostatnich latach. Podstawę mamy bardzo mocną. To raport Najwyższej Izby Kontroli, w którym ujawniono wiele nieprawidłowości - zapowiada Zbigniew Czabak ze stowarzyszenia reprezentującego właścicieli domków.

O sporze dzierżawców z władzami gminy i kontroli NIK w ośrodku pisaliśmy wiele razy w "GL". Ostatnio 22 września w artykule "Właściciele domków czekają na szefa ośrodka". Do Urzędu Miejskiego dotarło tzw. wystąpienie pokontrolne, w którym inspektorzy wypunktowali nieprawidłowości wykryte w ośrodku. Jakie? Na pierwszej stronie czytamy, że NIK negatywnie oceniła działalność MOSiW. Ujawniono tam m.in. "gospodarowanie nieruchomościami z naruszeniem prawa", a także "naruszenie obowiązków dotyczących rachunkowości, sprawozdawczości oraz stosowania prawa zamówień publicznych".

Halina Puk: - To było bezprawie!

Większość zarzutów dotyczy właśnie ośrodka w Głębokiem. W raporcie czytamy m.in. "właściciele zostali obciążeni finansowaniem kosztów nie związanych bezpośrednio z zajmowanymi nieruchomościami, jak również kosztów dotyczących ogólnodostępnych obiektów Ośrodka". - Proponowane nam umowy mówią wprost, że mamy płacić za utrzymanie kąpieliska. To bezprawie - twierdzi Halina Puk.

Kontrolą objęto działalność ośrodka w latach 2007-2009. Dyrektorem MOSiW był wtedy Janusz I., którego komisarz Marian Sierpatowski zwolnił jesienią ub.r. Inspektorzy wyliczyli, że dzierżawcy płacili za utrzymanie plaży, szaletów, administracji, a także za wynagrodzenie dozorców i ratowników. Nieuzasadnione zyski ośrodka za ten okres oszacowali na prawie pół miliona złotych. - I właśnie tyle gmina powinna nam zwrócić. Na jeden domek wychodzi ponad dwa tysiące złotych - szacuje Wiesława Chamienia.

Dzierżawcy kwestionują wysokość opłat pobieranych od nich przez MOSiW. Płacą ponad 26 zł za jeden metr kwadratowy, a do tego podatki od nieruchomości. Tymczasem w gminie opłaty za tereny letniskowe wynoszą 60 groszy za metr.

- Burmistrz Tadeusz Dubicki wydał jednak rozporządzenie, zgodnie z którym Głębokie jest wyłączone z tych opłat. Na tej podstawie na kąpielisku stawki są 50 razy wyższe. To bezprawie - wkurzają się dzierżawcy.

Tadeusz Jankowski: - Umowy i stawki zostaną zmienione

Sekretarz Urzędu Miejskiego Tadeusz Jankowski tłumaczy, że do końca roku przygotowana zostanie nowa kalkulacja kosztów utrzymania letniska. Od przyszłego roku opłaty mają być naliczane według nowych stawek. Tymczasem Z. Czabak cytuje jeden z punktów statutu MOSiW. - Kalkulacja powinna być gotowa do 15 września. Władze od ponad roku wiedzą o nieprawidłowościach, ale nadal obciążają nas bezprawnymi opłatami. To granda w biały dzień. Będziemy musieli ponownie sprowadzić NIK i poprosić o kontrolę za ten rok - zapowiada.

Sekretarz potwierdza, że władze już wcześniej wiedziały o nieprawidłowościach. Z podjęciem konkretnych decyzji czekały jednak na raport NIK. Teraz go dostały i przygotowują się do wprowadzenia zmian w Głębokiem zgodnie z zaleceniami kontrolerów. Na początku września policja zatrzymała dyrektora ośrodka Waldemara S., któremu postawiono zarzut korupcji. Został zwolniony z pracy.

W piątek rządzący gminą komisarz powołał nowego dyrektora Dariusza Stafyniaka, który ma przygotować kalkulację oraz zażegnać konflikt w Głębokiem. Dzierżawcy mają jednak więcej zastrzeżeń. Z raportu NIK dowiedzieli się o tym, że administrator ośrodka zarabiał kilka złotych na każdym metrze sześciennym ścieków wywożonych z ich domków.

- Przepisy zabraniają zarabiania na mediach. To sprawa dla prokuratora. Kolejna zresztą, bo takich nieprawidłowości wykryto tutaj więcej - mówi W. Chamienia.

Zapłacimy za wejście na kąpielisko?

Następną przyczyną sporu są umowy. Teraz dotyczą one obsługi ruchu turystycznego. Dzierżawcy chcą, żeby zostały zmienione na czynsz na okres dziesięciu lat. Władze zamierzają tak zrobić od przyszłego roku. Wtedy właściciele domków będą mogli się ubiegać o wykup dzierżawionych działek. W projekcie przyszłorocznego budżetu przewidziano 100 tys. zł na przygotowanie dokumentacji geodezyjnej. To pierwszy krok do ewentualnej prywatyzacji.

- Decyzję w sprawie sprzedaży działek będzie musiała podjąć rada miejska już po listopadowych wyborach - zastrzega T. Jankowski.

Dzięki dochodom z opłat za domki administrator utrzymuje tzw. części wspólne kąpieliska. Dlatego mieszkańcy i turyści nie płacą za wstęp na plażę, czy korzystanie z toalet. Sekretarz nie wyklucza, że po obniżeniu stawek za dzierżawę gruntów pod domkami gmina będzie musiała wprowadzić opłaty. - Dopiero pod koniec roku poznamy rzeczywiste koszty utrzymania Głębokiego i wtedy będzie można mówić o konkretach - podkreśla.

Obecnie MOSiW jest tzw. zakładem budżetowym gminy i składa się z kilku części; hali widowiskowo-sportowej i stadionu w Międzyrzeczu, trasy turystycznej w podziemiach Międzyrzeckiego Rejony Umocnionego koło Pniewa i kąpieliska w Głębokiem. Do końca roku ma zmienić strukturę organizacyjną i będzie przekształcony w tzw. budżetową jednostkę organizacyjna gminy. Trasa w bunkrach przejdzie na własny rozrachunek, zaś do ośrodka zostanie przyłączona pływalnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska