Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Paroń: - Miasto na czwórkę z kilkoma minusami

Dariusz Brożek 095 742 16 83 [email protected]
Włodzimierz Paroń. Ma 49 lat. Jest handlowcem, uprawia biegi długodystansowe. Pochodzi ze Śródki w powiecie międzychodzkim.
Włodzimierz Paroń. Ma 49 lat. Jest handlowcem, uprawia biegi długodystansowe. Pochodzi ze Śródki w powiecie międzychodzkim. fot. Dariusz Brożek
Rozmowa z Włodzimierzem Paroniem, handlowcem z Międzychodu.

- Jak się panu podoba miasto?
- Ma wiele plusów, ale widzę też pewne minusy. Bezspornym atutem Międzychodu jest lokalizacja. Od północy graniczymy z Wartą, a tuż za rogatkami mamy Puszczę Notecką i kilka ładnych jezior. To wielka frajda dla turystów. Jednak mieszkańcy niewiele z tego mają, chociaż nasze władze zapewniają, że turystyka jest jednym z filarów lokalnej gospodarki.

- A nie jest?
- Tylko nieliczni zarabiają na wczasowiczach. I z każdym rokiem ich zyski są coraz mniejsze. Gmina powinna postawić na rozwój firm i ściągnąć inwestorów. Trzeba zacząć od przygotowania terenów pod nowe zakłady. Najlepiej utworzyć park przemysłowy. Bo z turystyki nie wyżyjemy.

.

- Przecież turystów wciąż przybywa...
- Ale przyjeżdżają tylko na weekendy. Zatrzymują się w domkach, które sprywatyzowano przed laty, zatem za noclegi płacą poznaniakom, czy mieszkańcom Łodzi, którzy je wykupili za półdarmo. Przywożą ze sobą żywność z poznańskich marketów, dlatego w naszych sklepach kupują tylko pieczywo czy nabiał. W dodatku poza lasami i jeziorami nie ma u nas innych atrakcji, o których po powrocie z wakacji opowiada się znajomym z wypiekami na twarzy. Poza tym latem wystarczy kilka deszczowych dni i ośrodki zaczynają świecić pustkami. A bez względu na pogodę w czasie sezonu handlowcy mają takie same obroty jak zimą.

- Jakie inne minusy pan widzi?
- Brak ścieżki rowerowej do Mierzyna. W mieście denerwują mnie korki. Brakuje parkingów, ulice są coraz bardziej zatłoczone. Dziwi mnie, że nikt nie wpadł na pomysł wybudowania skrótu łączącego Dzięcielin z ulicą Sikorskiego na wysokości komendy policji. Można wykorzystać drogę koło dworca kolejowego Międzychód-Letnisko. To zaledwie około 800 metrów. Trzeba tylko przejąć teren od kolei i wybudować normalna drogę. Samochody jadące od strony Szamotuł w kierunku zachodniej granicy omijałyby wtedy skrzyżowanie Sikorskiego z Gwardii Ludowej.

- Na co jeszcze się skarżą mieszkańcy?
- Kolejny minus to widoczny spadek poziomu nauki w szkołach średnich. Mówi się o tym coraz głośniej. Dlatego kto tylko ma pieniądze, wysyła dzieci do szkół w Poznaniu. Efekt jest taki, że wykształcona, ambitna młodzież wyjeżdża z miasta i już nie wraca. U nas nie mają perspektyw na dobrze płatną pracę i karierę zawodową, więc emigrują do wielkich miast, albo za granicę. To poważny problem społeczny.

- A co jest plusem?
- Miasto bardzo wypiękniało w ostatnich latach. Zmiany widać zwłaszcza na Lipowcu oraz w parku nad jeziorem. To wizytówki miasta. Dobrym pomysłem było też utworzenie stanicy nad Wartą. Jeszcze kilka lat temu brzegi rzeki było porośnięte chaszczami i zalegały tam sterty śmieci. Teraz aż przyjemnie tam spacerować. Poza tym obecnie mieszkańcy bardziej dbają o swe posesje i ich otoczenie. Widać to dosłownie na każdym kroku. Bilansując te plusy i minusy skali jeden do sześciu dałbym miastu cztery z plusem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska