1/6
Wnioski po meczu Legia Warszawa - Rangers FC w eliminacjach...
fot. Bartek Syta/Polska Press

Wnioski po meczu Legia Warszawa - Rangers FC w eliminacjach Ligi Europy

Wnioski po meczu Legia Warszawa - Rangers FC w eliminacjach Ligi Europy. Wicemistrz Polski bezbramkowo zremisował u siebie ze szkocką drużyną w pierwszy starciu czwartej, ostatniej rundy kwalifikacji do Ligi Europy.

2/6
Takie zainteresowanie, jak meczem z Rangers FC, było, gdy...
fot. Bartek Syta/Polska Press

Głód dużej stawki

Takie zainteresowanie, jak meczem z Rangers FC, było, gdy legioniści szykowali się do rywalizacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów (wtedy można było kupić karnet na wszystkie spotkania) albo mieli grać potyczki decydujące o mistrzostwie Polski. Do tej pory w tym sezonie na trybunach bywało do 10 do 15 tys. kibiców. Tymczasem podczas czwartkowego starcia na widowni nie było gdzie wetknąć szpilki. Po pierwsze przyjechał przeciwnik z bogatą historią, choć po przejściach. Po drugie to ostatnia faza eliminacji Ligi Europy. Ale Legia wciąż jest ta sama (OK, czasem gra lepiej, czasem gorzej). Szkoda, że takich tłumów nie ma podczas pozostałych meczów, jak ostatnio z Zagłębiem Lubin czy Śląskiem Wrocław. Z drugiej strony dobrze, że stadion zwykle świecący w połowie pustkami się zapełnił.

3/6
Ktoś powie, że to szanowanie piłki, inny stwierdzi, że...
fot. Bartek Syta/Polska Press

Rangersi przyjechali pograć "w dziadka".

Ktoś powie, że to szanowanie piłki, inny stwierdzi, że zwyczajna gra na czas. W każdym razie zespół z Glasgow nie rzucił się do ataku. Mając w perspektywie mecz u siebie do znudzenia przetrzymywał piłkę. Ta krążyła między defensywnymi zawodnikami Rangers, irytując oglądających. Przyznać trzeba, że robili to niemal bezbłędnie. Kradli czas także przy każdej możliwej okazji. A to odkopnięcie piłki od miejsca, z którego legioniści mieli wznawiać grę, a to próbowali wzbudzić litość u sędziego, by na parę minut zatrzymał grę. Prym w tym wiódł zwłaszcza Alfredo Morelos. Po jednym ze starć padł jak ścięty. Gdy sędzia nie zareagował, a gospodarze zakończyli akcje, wstał jak gdyby nigdy nic i miał pretensje do sędziego oraz jego asystenta za brak reakcji. Po kolejnej przepychance turlał się jak Neymar w swoich najlepszych rolach. O ile takiego zachowania nie pochwalamy, o tyle szanowanie piłki legioniści mogliby podpatrzeć.

4/6
Legia nie traci bramek w PKO Ekstraklasie, nie traci też w...
fot. Bartek Syta/Polska Press

Defensywa kluczem do sukcesu?

Legia nie traci bramek w PKO Ekstraklasie, nie traci też w eliminacjach Ligi Europy. W sumie już szósty mecz z rzędu, a trzeci w takim samym zestawieniu, czyli od prawej strony przed Radosławem Majeckim - Paweł Stolarski, Igor Lewczuk, Artur Jędrzejczyk i Luis Rocha. Starcie z Rangers miał być dla tej formacji testem i zdała go całkiem dobrze. Choć trudno nie odnieść wrażenia, że w Glasgow gospodarze wytoczą większe działa.
Dodatkowy plus dla Lawczuka, który stwarzał zagrożenie pod bramką gości przy rzutach rożnych.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Stal Gorzów goniła, goniła i dogoniła Unię Leszno. Jak wypadł jej pierwszy sparing?

Stal Gorzów goniła, goniła i dogoniła Unię Leszno. Jak wypadł jej pierwszy sparing?

Policjanci z Krosna Odrzańskiego zorganizowali turniej "Bezpieczna Zerówka"

Policjanci z Krosna Odrzańskiego zorganizowali turniej "Bezpieczna Zerówka"

Pierwsze w Polsce! Rusza Venture Studio UZ. Tu pomysły zamienią się w biznes

Pierwsze w Polsce! Rusza Venture Studio UZ. Tu pomysły zamienią się w biznes

Zobacz również

Tir z naczepą wylądował w rowie. Dwie osoby trafiły do szpitala. Są utrudnienia!

Tir z naczepą wylądował w rowie. Dwie osoby trafiły do szpitala. Są utrudnienia!

Policjanci z Krosna Odrzańskiego zorganizowali turniej "Bezpieczna Zerówka"

Policjanci z Krosna Odrzańskiego zorganizowali turniej "Bezpieczna Zerówka"