Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda leje się nam na podwórka

Janczo Todorow
- Po modernizacji jezdni nadal suchą nogą przez nią nie przejdziemy - mówią Tadeusz Swach, Elżbieta Kostrzewa i Andrzej Niźniak.
- Po modernizacji jezdni nadal suchą nogą przez nią nie przejdziemy - mówią Tadeusz Swach, Elżbieta Kostrzewa i Andrzej Niźniak. fot. Janczo Todorow
Mieszkańcy ulicy Leśnej twierdzą, że droga po remoncie sprawia większe kłopoty.

Do niedawna jezdnia tej ulicy była pełna wybojów i tonęła w błocie. Po tym, jak rok temu położono tu asfalt, podczas deszczu tworzą się wielkie rozlewiska. Mieszkańcy twierdzą, że robotę spartaczono, a pieniądze zmarnowano.

- Wystarczy, że trochę popada i zalana jest prawie cała jezdnia - opowiada Elżbieta Kostrzewa. - Woda przelewa się pod ogrodzeniem na nasze posesje, zalewa podwórka. Jak mamy się tu poruszać? Trzeba cały czas nosić ze sobą kalosze. To co zrobiono, to skandal, po remoncie jezdni mamy gorzej - denerwuje się żaranka.

Zalany garaż
- Jezdnia jest bardzo wąska, kierowcy nie respektują ograniczenia prędkości - mówi Tadeusz Swach. - Kiedy pada woda sięga po kostki. A studnia, która ma przejmować wodę z deszczu, jest za mała.

.

- Drogę źle zbudowano - dodaje Andrzej Niźnik.- Jest o wiele gorzej, niż przed remontem, jezdnię podwyższyli, w niektórych miejscach woda stoi, a gdzie indziej zalewa podwórka.

Mieszkańcy złorzeczą, że zanim położyli asfalt, na jezdni było błoto, ale woda deszczowa wsiąkała w grunt i nie było takich rozlewisk. - U mnie zalane są piwnica i garaż, bo moja posesja położona jest niżej od poziomu jezdni - narzeka Iwona Niźnik.

O sprawie rozmawiano na ostatniej sesji rady miejskiej. Przedstawiono skargę, jaką mieszkańcy ulicy wystosowali do urzędu miasta. - Do niedawna Leśna była drogą czołgową, więc była w zarządzie wojska - tłumaczy zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Z tego powodu nie można było jej remontować. Dopiero od niedawna należy do miasta. Od razu zajęliśmy się poprawą jej stanu.

Najpierw kanalizacja

Mieszkańcy bardzo narzekali na błotnistą nawierzchnię ulicy, więc miasto prowizorycznie położyło asfalt. Ale główną przyczyną rozlewisk jest to, że przy tej ulicy woda nie ma dokąd spływać. Obecnie w ratuszu szykują dokumentację na wykonanie kanalizacji deszczowej i sanitarnej przy Leśnej oraz przyległych - Dębowej, Letniskowej i Wypoczynkowej. Jeżeli dobrze pójdzie roboty może rozpoczną się za rok. Dopiero wtedy będzie można naprawić jezdnię, ułożyć chodniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska