Wodna Wojna w Grabicach [ZDJĘCIA]
Słońce pięknie świeciło nad uczestnikami kolejnej Wodnej Wojny w Grabicach. Za bardzo jednak nie rozgrzewało, ponieważ na zewnątrz były zaledwie 4 stopnie Celsjusza. Takie warunki nie przeszkadzały w zabawie.
Paweł i Edyta Zajkowscy w dalszym ciągu kultywują tradycje Wielkanocne, poprzez organizację Wodnej Wojny w Grabicach. Co roku w tej wsi w ten sposób świętuje się Lany Poniedziałek, czy też śmigusa-dyngusa. I to niezależnie od tego jaka jest pogoda. Była to już 11 edycja tej imprezy. Organizatorzy przypominają, że bywały takie Wodne Wojny, podczas których na końcu uczestniczy rzucali w siebie… śnieżkami. W tym roku śniegu nie było, ale dzień do ciepłych nie należał. Temperatura wynosiła zaledwie 4 stopnie Celsjusza, jednak tradycyjnie nikomu to nie przeszkadzało w zabawie. Przez pół godziny, na placu zabaw w Grabicach wodą oblewali się dorośli i dzieci, miejscowi i przyjezdni. Państwo Zajkowscy już zapraszają na kolejną edycję lokalnej imprezy.
Wszystkie zdjęcia do obejrzenia na portalu Krosno Odrzańskie Nasze Miasto
Zobacz też. Dziś Lany Poniedziałek. Jak wygląda jego historia?
Wideo: TVN/x-news
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wodna Wojna w Grabicach [ZDJĘCIA]
Słońce pięknie świeciło nad uczestnikami kolejnej Wodnej Wojny w Grabicach. Za bardzo jednak nie rozgrzewało, ponieważ na zewnątrz były zaledwie 4 stopnie Celsjusza. Takie warunki nie przeszkadzały w zabawie.
Paweł i Edyta Zajkowscy w dalszym ciągu kultywują tradycje Wielkanocne, poprzez organizację Wodnej Wojny w Grabicach. Co roku w tej wsi w ten sposób świętuje się Lany Poniedziałek, czy też śmigusa-dyngusa. I to niezależnie od tego jaka jest pogoda. Była to już 11 edycja tej imprezy. Organizatorzy przypominają, że bywały takie Wodne Wojny, podczas których na końcu uczestniczy rzucali w siebie… śnieżkami. W tym roku śniegu nie było, ale dzień do ciepłych nie należał. Temperatura wynosiła zaledwie 4 stopnie Celsjusza, jednak tradycyjnie nikomu to nie przeszkadzało w zabawie. Przez pół godziny, na placu zabaw w Grabicach wodą oblewali się dorośli i dzieci, miejscowi i przyjezdni. Państwo Zajkowscy już zapraszają na kolejną edycję lokalnej imprezy.
Wszystkie zdjęcia do obejrzenia na portalu Krosno Odrzańskie Nasze Miasto
Zobacz też. Dziś Lany Poniedziałek. Jak wygląda jego historia?
Wideo: TVN/x-news
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wodna Wojna w Grabicach [ZDJĘCIA]
Słońce pięknie świeciło nad uczestnikami kolejnej Wodnej Wojny w Grabicach. Za bardzo jednak nie rozgrzewało, ponieważ na zewnątrz były zaledwie 4 stopnie Celsjusza. Takie warunki nie przeszkadzały w zabawie.
Paweł i Edyta Zajkowscy w dalszym ciągu kultywują tradycje Wielkanocne, poprzez organizację Wodnej Wojny w Grabicach. Co roku w tej wsi w ten sposób świętuje się Lany Poniedziałek, czy też śmigusa-dyngusa. I to niezależnie od tego jaka jest pogoda. Była to już 11 edycja tej imprezy. Organizatorzy przypominają, że bywały takie Wodne Wojny, podczas których na końcu uczestniczy rzucali w siebie… śnieżkami. W tym roku śniegu nie było, ale dzień do ciepłych nie należał. Temperatura wynosiła zaledwie 4 stopnie Celsjusza, jednak tradycyjnie nikomu to nie przeszkadzało w zabawie. Przez pół godziny, na placu zabaw w Grabicach wodą oblewali się dorośli i dzieci, miejscowi i przyjezdni. Państwo Zajkowscy już zapraszają na kolejną edycję lokalnej imprezy.
Wszystkie zdjęcia do obejrzenia na portalu Krosno Odrzańskie Nasze Miasto
Zobacz też. Dziś Lany Poniedziałek. Jak wygląda jego historia?
Wideo: TVN/x-news
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wodna Wojna w Grabicach [ZDJĘCIA]
Słońce pięknie świeciło nad uczestnikami kolejnej Wodnej Wojny w Grabicach. Za bardzo jednak nie rozgrzewało, ponieważ na zewnątrz były zaledwie 4 stopnie Celsjusza. Takie warunki nie przeszkadzały w zabawie.
Paweł i Edyta Zajkowscy w dalszym ciągu kultywują tradycje Wielkanocne, poprzez organizację Wodnej Wojny w Grabicach. Co roku w tej wsi w ten sposób świętuje się Lany Poniedziałek, czy też śmigusa-dyngusa. I to niezależnie od tego jaka jest pogoda. Była to już 11 edycja tej imprezy. Organizatorzy przypominają, że bywały takie Wodne Wojny, podczas których na końcu uczestniczy rzucali w siebie… śnieżkami. W tym roku śniegu nie było, ale dzień do ciepłych nie należał. Temperatura wynosiła zaledwie 4 stopnie Celsjusza, jednak tradycyjnie nikomu to nie przeszkadzało w zabawie. Przez pół godziny, na placu zabaw w Grabicach wodą oblewali się dorośli i dzieci, miejscowi i przyjezdni. Państwo Zajkowscy już zapraszają na kolejną edycję lokalnej imprezy.
Wszystkie zdjęcia do obejrzenia na portalu Krosno Odrzańskie Nasze Miasto
Zobacz też. Dziś Lany Poniedziałek. Jak wygląda jego historia?
Wideo: TVN/x-news
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: