W zeszłym roku na lubuskich drogach zginęło 170 osób. To o 15 więcej niż w 2007 r. - Mamy największą w kraju liczbę ofiar na 100 wypadków - mówiła wojewoda.
W liczbach wygląda to tak: średnia krajowa - 11,1 ofiar na 100 wypadków, w Lubuskiem - 18,8. - Jest dużo do zrobienia - przyznał Piotr Fliegner, zastępca naczelnika lubuskiej drogówki. Z danych wynika, że najwięcej wypadków śmiertelnych zdarza się na drogach krajowych K2 i K3. - I tam prowadziliśmy kontrole systematycznie. Będziemy to samo robili w tym roku - dodał Fliegner.
Policja kontroluje też inne drogi, wprost lawinowo łapie nietrzeźwych. W zeszłym roku na jeździe po pijaku przyłapała 1.701 pijanych kierujących.
- Chcemy zatrzymać wzrost wypadków. Mamy świadomość, że bezpieczeństwo poprawi się po oddaniu dróg A2 i S3 oraz innych inwestycji drogowych. Ale już w tym roku przeprowadzimy szereg akcji, które wpłyną na bezpieczeństwo - powiedziała wojewoda. Akcje i działania do końca roku opracował już specjalny zespół, który powołała wojewoda. - Będą one systematyczne, na razie nie mogę zdradzić planów - stwierdziła Hatka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?