Czy pan wojewoda już się zaszczepił?
Jestem zaszczepiony już od dłuższego czasu. Dlaczego? Szczepienie to do tej pory jedyna skuteczna metoda na zatrzymanie epidemii. Jako wojewoda od początku pandemii zajmuję się, wraz z podległymi służbami, jej zwalczaniem na terenie województwa. Dzięki temu mam świadomość, jak dużym wyzwaniem dla służby zdrowia była skala zachorowań wśród naszych mieszkańców, ilu z nich trafiło do szpitali i ilu straciło życie.
Kiedy został pan zaszczepiony?
Na początku kwietnia zarejestrowałem się na szczepienie, gdy tylko otwarto zapisy dla mojej grupy wiekowej. Czekałem na swoją kolej tak jak wszyscy.
Miał pan wojewoda jakieś wątpliwości co do szczepienia?
Nie miałem wątpliwości. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale wierzę lekarzom i medycznym autorytetom. Ich argumenty weryfikują wątpliwości i nieprawdziwe informacje na temat szczepień. Na przestrzeni wieków wiele chorób jak odra, świnka czy krztusiec zostały praktycznie wyeliminowane i to właśnie dzięki szczepieniom. Szczepienie przeciwko COVID-19 to szczepienie jak każde inne.
Dlaczego warto się zaszczepić?
Powodów jest wiele. Szczepienie to pierwszy krok w stronę powrotu do normalności. To również ochrona przed ciężkim przebiegiem zakażenia koronawirusem. To także troska o naszych najbliższych i ludzi z którymi pracujemy. Myślę, że to niezwykle ważne w obliczu zbliżającej się czwartej fali zachorowań oraz rosnącej ilości zakażeń wariantem delta.
Pewnie zdarzyło się panu przekonywać już kogoś do szczepienia? Jakich argumentów pan wtedy używał?
Rzeczywiście często mówię o szczepieniach, bo jako przedstawiciel rządu czuję się odpowiedzialny za mieszkańców i za powodzenie Narodowego Programu Szczepień. Często powołuję się na odpowiedzialność za siebie, za swoją rodzinę i znajomych, za ich zdrowie i życie.
Liderem szczepień (patrząc na odsetek mieszkańców) jest Gorzów, który był też liderem zachorowań. Łatwiej jest przekonać do szczepień te środowiska, które przeszły COVID-19 ciężej?
Można tak przypuszczać, patrząc na statystyki. Gorzów i Zielona Góra, Słubice i Strzelce Krajeńskie, Sulęcin i Żary swego czasu doświadczyły dużej ilości zakażeń. Teraz są na czele, jeśli chodzi o liczbę osób zaszczepionych w regionie. Widać tutaj pewną prawidłowość.
W powiecie gorzowskim zaszczepionych jest raptem kilkanaście procent mieszkańców. Co można zrobić, by ta część Lubuskiego nie odstawała tak od innych powiatów pod względem szczepień?
Promować, zachęcać i przypominać o szczepieniach. Ale też dawać dobry przykład. Im więcej osób dookoła się zaszczepi, tym łatwiej namówić niezdecydowanych.
Do kiedy potrwa akcja masowych szczepień w Polsce? Czy to będzie np. do osiągnięcia poziomu 90 proc. wyszczepienia? A może jest wyznaczona jakaś data?
Podstawowy cel, który chcemy osiągnąć, to uzyskanie odporności populacyjnej wśród mieszkańców i odparcie czwartej fali zakażeń. Nie chcę zakładać jakiejś daty, ponieważ nam wszystkim powinno zależeć na tym by stało się to jak najszybciej. Polski rząd zakontraktował 100 mln dawek na realizację programu szczepień, dlatego szczepionek nie zabraknie dla nikogo, kto będzie chciał się zaszczepić.
Czytaj również:
Tutaj w Polsce uderzy czwarta fala koronawirusa! Znamy miejsca! To może być już w sierpniu!
WIDEO: Na razie zachęty, z czasem możliwe restrykcje. Tak rząd chce mobilizować do szczepień
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
