Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojowniczka Hania przegrywa walkę z guzem pnia mózgu. Lekarze są bezradni. Rodzina prosi o modlitwę

Redakcja
Hania Fijak z guzem pnia mózgu walczy od niespełna roku. Wydawało się, że wszystko jest już na dobrej drodze. Że niebawem Hania będzie zdrowa... Dziś jej rodzina prosi już tylko o modlitwę.

W wakacje ubiegłego roku rodzice maleńkiej Hani dowiedzieli się, że ich córeczka jest bardzo poważnie chora. Lekarze w Polsce nie dawali jej szans. Nikt nie chciał podjąć się skomplikowanej operacji. Ale rodzice nie poddawali się. Znalźli specjalistyczną klinikę w Wiedniu, która dała szansę Hani na powrót do zdrowia.

Później okazało się, że czasu jest niewiele, a rodzice muszą uzbierać 100 tys. euro, by w ogóle doszło do operacji. Ale rodzina Hani, przyjaciele, nasi Czytelnicy oraz mieszkańcy lubuskiego (i nie tylko) nie dali za wygraną i w błyskawicznym tempie uzbierali potrzebną kwotę (a nawet więcej!).

Pisaliśmy o tym tutaj: **Walcz, dziewczyno! Będziemy tu za Ciebie trzymać kciuki [WIDEO]**

Kolejne informacje były już cora lepsze. Hania wracała do zdrowia. Operacja się powiodła. Jednak szczęście rodizny nie trwało zbyt długo...

W sobotę 12 maja na stronie na Facebooku "Pomagamy Hani" jej rodzicy umieścili poruszający wpis, w którym poinformowali, że ich córeczka umiera...

- Niezmiernie trudno nam o tym pisać, ale Nasza Wojowniczka przegrywa. Guz odrósł z jeszcze większą siłą. Wróciliśmy do domu, a leczenie zostało zakończone. Ostatni rezonans i rozmowa z profesor Slavc pozbawiła nas wszystkich złudzeń. Lekarze są bezradni, pozostaje opieka paliatywna.

W tym momencie rodzice postanowili wrócić z córeczką do domu (przebywali jeszcze do niedawna w klinice w Wiedniu) oraz "otoczyć córkę ciepłem rodzinnym i miłością oraz cieszyć się każdą wspólnie spędzoną godziną w tym najtrudniejszym dla nas i dla Niej momencie".

Dziś rodzina prosi nas wszystkich o modlitwę za ich ukochaną Hanię.

- Po krótkim pobycie z nami Jej dusza odfrunie jak motylek do Boga.
Ukojenie pozostaje w modlitwie, o którą Was prosimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska