Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojsko pokazało pazury, a dzieci były zachwycone

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Prawie tysiąc osób zwiedziło wczoraj koszary międzyrzeckiej brygady. Zobaczyli pojazdy i broń żołnierzy, ale także policjantów, Straży Granicznej i Służby Więziennej. Relacja i zdjęcia w środę, 4 maja, w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”.

Przed kilkoma dniami pięcioletni Kuba z międzyrzeckiego przedszkola Bocianie Gniazdo postanowił zaciągnąć się do wojska. Trochę się jednak zmartwił, kiedy jeden z żołnierzy powiedział, że musi z tym poczekać aż dorośnie. Nie jest żadnym wyjątkiem, bo podobne decyzje podjęły prawie wszystkie maluchy z jego grupy. Dziewczynki też. Co je do tego skłoniło? Blisko dwugodzinna wizyta w jednostce wojskowej, gdzie żołnierze elitarnej 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej pokazali cywilom swoje uzbrojenie i pojazdy. Mundurowi mieli pełne ręce roboty, bo na tzw. dzień otwartych koszar przyszło blisko tysiąc osób.

Wśród gości przeważały przedszkolaki i dzieci z podstawówek, ale z okazji skorzystała też spora grupa młodzieży i dorosłych. Kilka grup przyjechało autokarami z Lusowa, Zbąszynka, Świebodzina i Grodziska Wielkopolskiego. Prawie wszyscy zaczynali zwiedzanie od stanowisk z karabinami.

Wianuszek ciekawskich otoczył stół, na którym strzelcy wystawili swoje karabiny wyborowe - fińskie TRG Sako oraz polskie Tory, którymi mogą niszczyć lekko opancerzone pojazdy na odległość nawet do 1,5 km. Chętni mogli też założyć stroje maskujące - tzw. maskałaty. W identycznych kostiumach paradowali operatorzy wyrzutni przeciwlotniczych Grom. Lekkiej pracy nie mają, bo metalowa rura z pociskiem waży blisko 17 kg. Tym razem zamiast namierzać wrogie śmigłowce czy samoloty, ustawiali się do zdjęć z kolejnymi grupami.
I dzieci i dorośli chcieli choćby przez chwilę potrzymać oraz przeładować karabiny szturmowe.

- Karabin jest bardzo fajny - zapewniała Hania Chmurzyńska z międzyrzeckiej „trójki”.

Maluchy z grupy Motylki z przedszkola Bajkowa Kraina wdrapały się na ciężarówkę, skąd chętnie pozowały do zdjęć. Następnie podeszły do policyjnych i strażackich samochodów. Od razu przetestowały syreny w radiowozie. Potem przeszły przyśpieszony kurs udzielania pierwszej pomocy, który na specjalnym fantomie prowadził kpt. Jerzy Ratkiewicz z Państwowej Straży Pożarnej.

Z zaproszenia dowódcy jednostki płk Piotra Malinowskiego skorzystali też funkcjonariusze straży granicznej i służby więziennej, którzy wystawili na placu apelowym swoje pojazdy, broń i ekwipunek. Jedną z licznych wojskowych atrakcji był ręczny granatnik RPG. Dzieci i dorośli chętnie brali tzw. rurę na ramię i mierzyli przed siebie. Zdaniem Oskara Borowicza, granatnik wcale nie jest ciężki. - Jestem bardzo silny, dlatego dałem radę - chwalił się malec.

Furorę robił też szybkostrzelny granatnik. Dzieci błyskawicznie opanowały jego obsługę. - Pierwszy raz jestem w jednostce. Wszystko jest bardzo fajne - zapewniał nas Arkadiusz Stolarski.

Starsi w tym czasie testowali ścianę wspinaczkową w hali sportowej. Zakładali specjalne szelki i asekurowani na linach przez wojskowych instruktorów wspinali się po niej na wysokość drugiego piętra. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 byli zachwyceni. Zwłaszcza, że ich wyczyny uwieczniał aparatem nauczyciel Grzegorz Skrzek. Potem mogli zregenerować spalone kalorie wyśmienitą wojskową grochówką z kuchni polowej. - Moja mama pysznie gotuje, ale takiej dobrej grochówki jeszcze nie jadłem - mówił nam Marcin.

Zanim jednostkę opanowali cywile, przy jej bramie odsłonięto pomnik żołnierzy poległych podczas wykonywania zadań bojowych na misjach, Poświęcony jest wszystkim polskim „misjonarzom”, którzy zginęli poza granicami kraju, ale na płycie wyryto tylko nazwiska trzech międzyrzeczan mł. chor. Jarosława Maćkowiaka, sierż. Pawła Poświata i sierż. Rafała Nowakowskiego oraz współpracującego z nimi sapera z Brzegu sierż. Szymona Sitarczuka, którzy zginęli w 2011 r. w Afganistanie. Uroczystość odbyła się zgodnie z wojskowym ceremoniałem - z pocztem sztandarowym i orkiestrą. Oprócz mundurowych i mieszkańców uczestniczyli w niej bliscy poległych żołnierzy.

Pomnik sfinansowali koledzy poległych, odsłonił go plut. Daniel Dobrowolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska