Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojsko wybuduje nam nową kładkę

Aleksandra Gajewska-Ruc
Tak wyglądała budowa mostu na kanale w Żaganiu kilka tygodni temu. Bardzo podobna konstrukcja niedługo stanie na Obrze.
Tak wyglądała budowa mostu na kanale w Żaganiu kilka tygodni temu. Bardzo podobna konstrukcja niedługo stanie na Obrze. Małgorzata Trzcionkowska
Mieszkańcy mają powody do radości. W końcu nie będą czuć się jakby mieszkali na wyspie. Saperzy z Krosna Odrzańskiego wchodzą w skład 17.WBZ. Zgodzili się wybudować drewnianą przeprawę niedaleko mostu kolejowego.

O problemie mieszkańców prawego brzegu Obry pisaliśmy już w naszym tygodniku wiele razy. Odkąd kolej zadecydowała o zamknięciu kładki dla pieszych na moście kolejowym, mieszkańcy ul. Piastowskiej i okolic codziennie muszą nadrabiać drogi do miasta. - Wszędzie jest daleko. Czujemy się jak odcięci od świata - powtarzali ze złością i czekali na rozwiązanie swojego problemu.

Trudno się dziwić, bo most był dużym skrótem dla pieszych i rowerzystów, a zwłaszcza dla uczniów szkół, które mieszczą się dosłownie po drugiej stronie rzeki. Mijały miesiące, podczas których władzom udało się osiągnąć porozumienie z właścicielem konstrukcji, którą jest PKP i opracować plan rozbudowy mostu o kładkę dla pieszych. Nie zadowoliło to jednak zniecierpliwionych mieszkańców. Termin oddania kładki zakładany wstępnie na koniec przyszłego roku wydał się im co najmniej tak odległy jak trasa do miasta... naokoło. Mamy dla nich jednak dobrą wiadomość, bo znalazła się droga na skróty...

- Po spotkaniu z wojewodą lubuskim Katarzyną Osos oraz gen. bryg. Andrzejem Kuśnierkiem, powstała koncepcja budowy nowej kładki na Obrze przy współpracy saperów z 17. WBZ - mówi burmistrz Remigiusz Lorenz.
Drewniana kładka na wysokości stadionu ma być wzorowana na moście, który saperzy z Krosna Odrzańskiego wybudowali w sierpniu w Żaganiu. Zajęło im to zaledwie trzy tygodnie. Kiedy ruszy budowa u nas? - Jesteśmy w trakcie dopinania kwestii formalnych. Myślę, że kładką będzie można przejść już w listopadzie - zapowiada burmistrz.

Z takiej perspektywy mieszkańcy Piastowskiej i okolicznych ulic są bardzo zadowoleni. - W końcu jakieś konkrety. Moje dziecko będzie mogło normalnie chodzić do szkoły, a nie zasuwać naokoło. Drewniany mostek to najlepsze rozwiązanie, trzeba było tak od razu - mówi pan Wojtek. Jego sąsiad, pan Mirosław również cieszy się na wieść o budowie mostu, zastanawia się jednak co w takim razie z planem rozbudowy kładki na moście kolejowym. - Skoro będzie solidny most z drewna, to po co robić dodatkową kładkę na moście kolejowym? - zastanawia się.

- W budżecie gminy są zabezpieczone środki, które z powodzeniem wystarczą na budowę drewnianej kładki. Planujemy zachować ją do użytku, ponieważ mamy pomysł na zagospodarowanie terenu na prawym brzegu Obry naprzeciwko stadionu. Jednocześnie plan budowy kładki dla pieszych na moście kolejowym wciąż jest aktualny. Udało się nam znaleźć tańszy wariant budowy przy użyciu lżejszych elementów. Pozwoli to znacznie obniżyć koszty tej inwestycji - mówi burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska