Magda Najdek, pracownica V Lubuskiego Pułku Artylerii, zakrztusiła się... gumą do żucia. - Nastąpiło zatrzymania akcji serca - powiedział nam lek. med. Wojciech Świtała z sulechowskiego szpitala, który reanimował chorą. Od 5 stycznia kobieta jest w śpiączce. Została przewieziona do kliniki wojskowej w Bydgoszczy.
- Jest wybudzona, ale bez stanu świadomości, choć widoczne są reakcje na otoczenie - przekazuje znane środowisku wojskowemu informacje mł. chor. Tomasz Rybarczyk. - Trzeba do niej mówić, to pomaga - dodaje por. Marcin Stajkowski. Panowie działają w nieformalnym komitecie żołnierskim na rzecz pomocy dla koleżanki.
- Nie dajemy Magdzie szans, żeby była sama - potwierdza plutonowy Piotr Najdek z żandarmerii V pułku, mąż 27-letniej dziewczyny. Co ważne, widać już skutki jej kontaktów z otoczeniem. - Wiemy, że nas słyszy, bo jak się zada pytanie to mruga, raz oznacza "nie", dwa razy "tak". Nawet uśmiecha się.
Jednak rehabilitacja w klinice kosztuje. Dlatego przyjaciele Magdy i jej męża zbierają pieniądze. - Myślimy o powołaniu stowarzyszenia lub fundacji, żeby na dłuższą metę pomagać Piotrowi, bo gdy Magda z tego wyjdzie, będzie wymagała opieki - dodaje kpt. Sławomir Kaczmarczyk z sekcji wychowawczej V pułku. Niedawno w zborze odbył się wzruszający koncert, podczas którego zebrano sporą sumę. W sobotę wystąpi Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego.
- To dzięki naszemu dowódcy, pułkownikowi Sławomirowi Owczarkowi - podkreśla kpt. Kaczmarczyk. Dowódca bardzo emocjonalnie zareagował na rodzinny dramat swoich podwładnych. - Piotrze, my cię nie opuścimy, na pewno staniesz na tej scenie razem z Magdą - zapowiadał podczas poprzedniego koncertu płk Owczarek.
Drugi koncert dla Magdy rozpocznie się w sobotę o godz. 19.00 w zborze. Trzeba na nim być! Wcześniej, od 15.00, na placu przed zborem wojsko przygotuje atrakcyjny festyn, na którym m.in. można będzie zobaczyć antyterrorystów w strojach bojowych i ich broń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?