Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojskowi pomagają ciężko chorej dziewczynce

(dab)
Dowódca brygady gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak przekazał ofiarowane przez żołnierzy datki i wielkanocne prezenty Marii Słomińskiej oraz siostrze chorej dziewczynki Klaudii Kasicy.
Dowódca brygady gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak przekazał ofiarowane przez żołnierzy datki i wielkanocne prezenty Marii Słomińskiej oraz siostrze chorej dziewczynki Klaudii Kasicy. 17. WBZ
Żołnierze międzyrzeckiej brygady zebrali ponad 4 tys. zł na leczenie chorej na białaczce Wioletki Kasicy.

Od blisko półtora roku Wioletka Kasica walczy z białaczką. Od samego początku wspierają ją żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza. W koszarach zakończyła się kolejna, trzecia już zbiórka pieniędzy na lekarstwa, odżywki i dojazdy dziewczynki na zabiegi. Wojskowi zebrali tym razem ponad 4 tys. zł i przekazali całą kwotę byłej dyrektorce Szkoły Podstawowej nr 2 Marii Słomińskiej, która od jesieni 2011 r. koordynuje akcje charytatywne na rzecz chorej uczennicy.

Przekazanie ofiarowanych przez żołnierzy pieniędzy odbyło się w koszarach. Niestety, dziewczynka nie mogła tam przyjechać, gdyż przebywała w tym czasie zabiegu w Szczecinie. Razem z M. Słomińską przyjechała tam natomiast jej starsza siostra Klaudia.

- Dzisiaj czeka na wyniki badań. To dla niej i jej rodziny bardzo ważne, że żołnierze po raz kolejny okazują wsparcie. Bez pomocy, jaka od was płynie, nie poradziliby sobie. Mam nadzieję, że już niedługo Wioletka będzie mogła osobiście podziękować wszystkim, którzy otworzyli przed nią serce - mówiła M. Słomińska.

Dowódca międzyrzeckiej brygady generał brygady Rajmund T. Andrzejczak życzył dziewczynce powrotu do zdrowia. Zapewniał, że Wioletka może nadal liczyć na pomoc wojskowych.

Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało, że Wioletce udało się wygrać pierwszy etap walki z białaczką. Lekarzy i matkę dziewczynki zaniepokoił ostatnio jedna wzrost liczby komórek nowotworowych w jej szpiku. Obawiają się powrotu choroby. - Święta spędzę w domu, ale później pojadę na turnus rehabilitacyjny. Wszystkim serdecznie dziękuję za okazaną pomoc. I życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt - mówiła nam w czwartek.

Pierwszą zbiórkę pieniędzy na leczenie dziewczynki żołnierze zorganizowali w grudniu 2011 r. Również teraz nie trzeba było ich prosić o wsparcie. Jak podkreśla inicjator pierwszej kwesty podpułkownik Dariusz Gajek, żołnierze nie zapomnieli o Wioletce.

Stan zdrowia dziewczynki cały czas się waha. Raz jest lepiej raz gorzej. Mimo tego stara się godzić leczenie z nauką i liczy, że jesienią wróci do szkoły. - To dla niej niewątpliwie duże wyzwanie. Wioletka przechodzi ciężkie leczenie, które jednocześnie znacznie osłabia jej organizm. Dzięki zaangażowaniu ze strony nauczycieli, realizuje nauczanie w trybie indywidualnym, kiedy ma na to siłę - zaznacza M. Słomińska.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska