Wyrok zakończył głośny i wielokrotnie opisywany przez nas proces prominentnych urzędników z powiatu międzyrzeckiego - starosty Grzegorza Gabryelskiego oraz wójta Przytocznej Bartłomieja Kucharyka. Międzyrzecka prokuratura oskarżyła ich o przekroczenie uprawnień i próbę wyłudzenia unijnej dotacji. Dla wójta oskarżyciel prok. Tomasz Chechła wnioskował o karę jednego roku i pięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lat oraz sześcioletni zakaz zajmowania stanowisk w administracji. Dla starosty domagał się jednego roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz zakazu zajmowania stanowisk na pięć lat.
Zobacz też: Wyrok sądu w Gorzowie w sprawie morderstwa w Międzyrzeczu
Prowadzący sprawę sędzia Krzysztof Martysz uznał winę samorządowców i skazał ich na grzywny. B. Kucharyk ma zapłacić 15 tys. zł, a G. Gabryelski 12 tys. zł. Wyrok nie przekreśla jednak ich zawodowej kariery. Nie zostali ukarani zakazem zajmowania stanowisk, dlatego w przypadku ewentualnego podtrzymania wyroku przez sąd wyższej instancji, obaj będą mogli pełnić swoje urzędowe obowiązki.
- Następnym razem, zanim ktoś zdecyduje się na podjęcie działań niezgodnych z prawem, zastanowi się dwa razy. Zabolało, tym razem dostałem po kieszeni. Następnym razem może być jeszcze gorzej. Może być gorzej. W tym wyroku pamiętajmy o jednym. Sąd nie orzekł zakazu sprawowania funkcji publicznych. Wójt ma doskonałą opinię, jest społecznikiem, stara się, działa dla społeczności lokalnej - uzasadniał wyrok sędzia K. Martysz.
O prokuratorskich zarzutach i procesie samorządowców wielokrotnie pisaliśmy w "Gazecie Lubuskiej: i na naszym portalu www,gazetalubuska.pl. Relacja z ogłoszenia wyroku w środę, 11 maja, w "GL".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?