Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Siedlca to swój człowiek - mówią w gminie

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- Świetlica na wsi jest niczym ratusz, to symbol i miejsce integracji lokalnej społeczności, dlatego zależy mi, żeby w każdej wsi była odnowiona świetlica - deklaruje Adam Cukier
- Świetlica na wsi jest niczym ratusz, to symbol i miejsce integracji lokalnej społeczności, dlatego zależy mi, żeby w każdej wsi była odnowiona świetlica - deklaruje Adam Cukier fot. Mariusz Kapała
Adam Cukier ma wśród mieszkańców gminy Siedlec niezłą opinię. - To swój chłop - mówią jedni. - Wiele zrobił dla gminy - dodają drudzy.

Adam Cukier ma niezłą opinię. - To swój chłop - mówią jedni. - Wiele zrobił dla gminy - dodają drudzy. Faktycznie, opinia "swojego chłopa" ma uzasadnienie. Na zdjęciu wiszącym w gabinecie wójta trzej panowie, w tym jeden w koloratce, wznoszą toast kieliszkami, zapewne miejscowej wódki dębowej, a podpis głosi: "Krótka rozmowa między wójtem, panem a plebanem".

Jednak gdy pada pytanie, w czym konkretnie wójt się zasłużył dla społeczności lokalnej, to czasem rozmówcom brak argumentów. - No dużo zrobił... - pada odpowiedź. Ale czy takie inwestycje, jak kanalizacja wiosek, budowa wodociągów, dróg nie zostałyby wykonane, gdyby inna osoba była wójtem? Zdaje się, iż dzisiaj samorząd w każdym składzie personalnym musiałby - szybciej lub wolniej - działać na rzecz wspólnego dobra mieszkańców. Podobne poczynania obywatele w każdej gminie wręcz wymuszają na lokalnej władzy. Więc w Siedlcu zakopuje się kolejne metry rur kanalizacyjnych, kładzie się asfalt na gminnych drogach i buduje wodociągi. - Obiecałem, że woda dotrze do każdej wsi i dotrze! - przypomina obietnice wyborcze A. Cukier.

Tutaj nie jest łatwo dotrzymywać obietnic, gdyż gmina liczy aż 25 wsi, w tym kilka dużych. Każda z nich domaga się czegoś dla siebie. Stąd często biorą się wręcz konflikty społeczne, bo "dlaczego oni mają gimnazjum, a my nie"? "Dlaczego u nas nie ma sali sportowej?" - Nie stać nas na postawienie jednocześnie trzech hal sportowych - tłumaczył wójt. A żeby było sprawiedliwie, to powinno być ich co najmniej pięć. Ta droga okazała się zbyt trudna.

Przede wszystkim świetlice

A. Cukier postawił zatem na niebanalną promocję zarówno gminy, jak i przy okazji swojej osoby. Z czym bowiem kojarzy się Siedlec przeciętnemu mieszkańcowi regionu? - Ze Świętem Świni - odpowiada zielonogórzanin, pan Jacek, który latem już trzykrotnie jechał z dzieciakami na ów wielki festyn. Na corocznej imprezie, zawsze w sierpniu po żniwach, bywa kilkanaście tysięcy ludzi, nawet z odległych krańców Polski, a na scenie pojawiają się takie gwiazdy jak Maryla Rodowicz, Andrzej Grabowski, Katarzyna Dowbor, Natalia Kukulska, Michał Wiśniewski lub Teatr Żydowski ze "Skrzypkiem na dachu".

- W naszej gminie na jednego mieszkańca przypada 11 świń, one nas żywią, z nich utrzymują się nie tylko rolnicy, ale i zakłady mięsne Sobkowiaka, Kicińskiego czy Zyguły, dlaczego więc nie uczcić świń - pyta nie bez racji Cukier. Na Święto Świni, realizowane po patronatem rektora Akademii Rolniczej w Poznaniu przyjeżdżają różne telewizje, a w takich tytułach jak "Nie" lub "Polityka" pojawiają się potem krwiste reportaże. Promocja Siedlca idzie na całą Polskę.

- Mamy też Grójecką Noc Świętojańską i najstarszy w Polsce Konkurs Muzyki Ludowej w Kopanicy - dodaje Jadwiga Hirt z Grojca Wielkiego, podkreślając osobiste zaangażowanie wójta w sprawy kultury masowej.

W wiejskiej gminie trudno o wielkie, spektakularne inwestycje, dlatego Cukier - obok wspomnianej promocji - postawił na małe, aczkolwiek ważne dla integracji społecznej kroki. - Na równomierny rozwój 25 wsi - mówi. Każda wioska powinna mieć odnowioną świetlicę. I w ramach programu tzw. odnowy wsi takowe zyskały Mała Wieś, Grojec Wielki, Kiełpiny, Tuchorza, Zakrzewo, Wielka Wieś, Wąchabno, a otrzymają Boruja, Grójec Mały, Jażyniec i Siedlec.

Innym posunięciem są pełne przedszkola, do których chodzą wszystkie dzieci z gminy, których rodzice zdecydowali się je wysłać, są wśród nich trzylatki. - Mamy dziewięć przedszkoli samorządowych - wylicza Hieronim Birk, wicewójt.

- Świetnie udaje się współpraca z organizacjami jak OSP, LSZ, koła gospodyń wiejskich - wylicza Cukier. Nie dziw. Podczas spotkania przy kawie emerytowanych nauczycieli z władzami, czyjaś kawa lub herbata okazała się niedosłodzona. - Czy można prosić o cukier - zwróciła się jedna z pań. - Jestem do państwa dyspozycji - ukłonił się na to wójt.

Zobacz sylwetkę kandydata w naszym serwisie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska