Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wokół murów w Strzelcach jest jeden wielki... (zdjęcia)

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Jakbym powiedział, że potykałem się o śmieci, to niewiele bym skłamał. Czego tu nie ma!
Jakbym powiedział, że potykałem się o śmieci, to niewiele bym skłamał. Czego tu nie ma! fot. Krzysztof Korsak
...tu prosimy wstawić wybrane przez siebie określenie. Na pewno każdemu nasuwa się jakieś na widok śmieci przy murach. Czego tu nie ma! Niestety gmina, firma sprzątająca, a nawet policja czują się w tym temacie bezradni.

[galeria_glowna]
- Proszę się przejść kiedyś wokół murów - zachęcali mnie mieszkańcy. No to się przeszedłem. Spacer trwał ok. 20 minut. Jakbym powiedział, że potykałem się o śmieci, to niewiele bym skłamał. Czego tu nie ma! Hitem była klapa toaletowa. Uwaga: koloru różowego. Dalej papierki po batonach, butelki po napojach czy opakowania po papierosach.

Prym wiodą alkohole

Na pewno każdy z was zgadnie, czego było najwięcej. Oczywiście butelek po alkoholu. I po wódce, i po piwie. Królowały produkty z niższych półek: Starogardzka, Niagara, Absolwent (Finlandii czy Smirnoffa nie znalazłem). Obok oczywiście kubeczki i coś do zapicia. Brakowało tylko słoika po ogórkach. Może akurat jego zabierano do domu do ponownego użytku?

- Codziennie jest tu podobnie. A proszę zobaczyć, co się dzieje we wnękach. Ludzie tam nawet palą różne rzeczy. Ostatnio... telewizory - mówi o tym z uśmiechem Michał Masiński. Choć oczywiście taki stan rzeczy mu nie odpowiada. Mieszka koło murów, więc zna się na rzeczy. - Zawsze tu był syf i już. Wszystko tu się dzieje. Pijaczki, chuligaństwo. Wieczorem ciężko tu przejść. Policja powinna coś z tym zrobić - uważa Marian Przekwas.

Za sprzątnie w mieście odpowiada firma Rosgarden. - Praktycznie codziennie jesteśmy koło murów i w razie potrzeby sprzątamy ich okolice. To walka z wiatrakami! Chyba trzeba byłoby tam postawić człowieka, który opiekowałby się tym miejscem przez 24 h na dobę - mówi właściciel Roman Szczepaniak. Dla niego niepojęta jest jedna rzecz: - Ok, są osoby, które wypiją piwo i wyrzucą butelkę na ziemię, co oczywiście też nie jest dobre, ale są też takie, które przynoszą tu śmieci z własnych domów!

Trzeba zrobić remont

Problem zna oczywiście także burmistrz Tadeusz Feder. - Cały czas mówię, że to tragedia i cały czas staramy się z tym wywalczyć. Poza firmą Rosgarden, nasi pracownicy także pojawią się w tym miejscu - tłumaczy. Dodaje, że na pewno pomógłby remont murów i zagospodarowanie okolicy. - Trzeba to miejsce oświetlić, wyłożyć brukiem, bo teraz to każdy traktuje, jakby można było tam wyrzucać. Przede wszystkim ludzie muszą zrozumieć, że tak nie powinno być - mówi T Feder.

Niestety gminie nie udało się pozyskać pieniędzy na remont zabytku w tym roku. Starała się o to w programach Ministerstwa Kultury i Urzędu Marszałkowskiego (Lubuski Regionalny Program Operacyjny). - Będziemy próbować w kolejnych naborach - zapewnia burmistrz Feder.

Zaproponowaliśmy burmistrzowi, aby postawić w tym miejscu śmietniki. - Ale kto będzie je utrzymywał? Jeśli my, to ludzie z całego miasta będą wywozić tam swoje śmieci - wyjaśnia Feder.

Nie zawsze przyłapią

Policja też nie jest w stanie poradzić sobie z tą sprawą. - Praktycznie codziennie jest tam patrol albo dzielnicowy. Gdy zauważymy coś złego, to reagujemy i karami mandatami. Ale nie zawsze uda się kogoś przyłapać. Czasami przychodzimy, a śmieci już są na miejscu - mówi Emilian Pal, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Strzelcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska