Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolne krowy. W ciągu roku padło w stadzie 75 sztuk. Dlaczego?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
W Lipkach Wielkich krowy zostały oddzielone od byków (zdjęcia archiwalne).
W Lipkach Wielkich krowy zostały oddzielone od byków (zdjęcia archiwalne). Biuro Ochrony Zwierząt w Zielonej Górze
Mija rok, odkąd stado tzw. wolnych krów ma „nowy dom”. Obrońcy zwierząt alarmują, że w tym czasie stado skurczyło się o kilkadziesiąt sztuk. Właściciele stada mówią, że krowy padają m.in. przez wady genetyczne.

- Odkąd stado „wolnych krów” trafiło do nowych właścicieli, jest coraz mniej liczne. Te zwierzęta tam padają - alarmują osoby, które kilkanaście miesięcy temu walczyły o los stada krów z Ciecierzyc. O zwierzętach było głośno w całej Polsce - stado, które było pozostawione bez opieki, miało zostać wybite, ale wstawili się za nim obrońcy krów a nawet premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ostatecznie pod koniec stycznia zeszłego roku stado znalazło nowego właściciela - Monikę Pietrzak z Lipek Wielkich. Właśnie mija rok od tamtego momentu.

Obrońcy krów: Źle się dzieje

Obrońcy krów postulowali, by krowy oddzielić od byków. Nowa właścicielka wraz z mężem oddzieliła więc byki od krów. Stado jednak ubożeje...

- W tym stadzie źle się dzieje - mówi Agnieszka Karło, gorzowianka, która ponad rok temu zaangażowała się w walkę o zwierzęta.
W mediach społecznościowych, a także w ogólnopolskich, pojawiają się nawet głosy, że część zwierząt zostało sprzedanych na ubój (a do tego nowi właściciele nie mają prawa, zwierzęta nie mają nawet paszportów).

Gdy stado krów trafiało w rezerwatu Santockie Zakole do Lipek, liczyło sobie 196 zwierząt. Jak informuje nas Edyta Siwicka, powiatowy lekarz weterynarii, przez ostatni rok padło 75 krów. - Zgłaszaną przez właściciela przyczyną śmierci były głównie urazy mechaniczne i wady rozwojowe - mówi E. Siwicka.

Co to za urazy mechaniczne?

- Na prośbę strony społecznej oddzieliliśmy byki od krów. Efekt jest tego taki, że pomiędzy bykami dochodzi do aktów homoseksualnych. Byk, gdy odczuwa popęd, a nie ma obok krowy, rani innego byka. Podobnie jest z krowami. Gdy są w okresie rui, wskakują jedna na drugą i np. łamią tej drugiej kręgosłup - opowiada M. Pietrzak. - Ileż ja się tych śmierci musiałam naoglądać! Nieraz było tak, że wieczorem np. ośmiomiesięczna krówka była pełna życia, a na drugi dzień rano znajdowaliśmy ją martwą. Później, przy sekcji zwłok okazywało się, że była wada serca - dodaje właścicielka krów. Jej zdaniem, wady genetyczne to efekt tego, że gdy krowy były jeszcze na wolności, rozmnażały się między sobą spokrewnione sztuki.

- Pani Pietrzak mówi prawdę, ale jej zadaniem jest nie dopuścić do tego, aby zwierzęta się tratowały - mówi powiatowy lekarz weterynarii. Dementuje przy okazji pogłoski, jakoby krowy były sprzedawane. Uważa jednak, że nowi właściciele nienależycie dbają o stado. Złożyła nawet w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury (sprawa jest w toku). Skierowała też pismo do wójta Santoka, aby ten odebrał stado nowym właścicielom. Wójt odmówił.

Co mówi biegły?

- Właściciele stada krów postawili znak „zakazu fotografowania”. Najwyraźniej mają coś do ukrycia - mówi Sebastian Boguń, który co jakiś czas przyjeżdża do Lipek, aby spróbować zobaczyć, w jakim stanie jest stado. Zwraca uwagę, że bydło ma być często stłoczone w jednym miejscu.

Monika Pietrzak z zarzutami się nie zgadza: - Jak mogłabym chcieć doprowadzić do zniszczenia stada, o które tak walczyliśmy?! To niedorzeczne! - mówi naszemu reporterowi.

To, że kobieta wraz z mężem ma się dobrze opiekować stadem, mówi raport wrocławskiego doktora nauk weterynaryjnych Przemysława Cwynara. „Bydło ma zapewnione właściwe warunki utrzymania. (...) Na każdego z osobników w stadzie przypada 200 razy więcej miejsca niż przewidują normy” - czytamy w dokumencie.

W rocznicę przewiezienia stada z rezerwatu Santockie Zakole do Lipek Wielkich stado znów rozpala emocje...

Czytaj również:
Wolne krowy z Ciecierzyc jadą do nowego domu. To finał głośnej sprawy

WIDEO: Krowy w Ciecierzycach czekają na... wolność czy na śmierć?

Okazje

Szukasz prezentu dla dziewczyny, partnerki, żony?

Szukasz prezentu dla chłopaka, partnera, męża?

Słodki prezent sprawdzi się na pewno

A może coś bardziej szalonego?

Książka w prezencie? Świetny pomysł

Zmysłowe perfumy w dobrych cenach

Materiały promocyjne partnera

Odrobina relaksu należy się każdemu

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska