Wolnoć Tomku w swoim domku? Nie do końca. Tego nie można robić mieszkając w bloku!
"Jak dobrze mieć sąsiada - on wiosną się uśmiechnie, jesienią zagada". Ale każdy, kto mieszka w bloku lub kamienicy, dobrze wie, że nie zawsze jest to prawda. Niekończące się domówki, remonty, szczekanie psa, albo niosące się po całym pionie rozmowy potrafią mocno uprzykrzyć życie.
Czytaj dalej >>>
Wolnoć Tomku w swoim domku? Nie do końca. Tego nie można robić mieszkając w bloku!
Okazuje się, że nie na wszystkie zachowania kłopotliwych sąsiadów musimy przymykać oko. Wbrew pozorom - nawet jeśli dysponują oni mieszkaniem własnościowym, to nie oznacza, że mogą w nim robić, co tylko im się podoba. Jest wiele rzeczy, których zabraniają nie tylko regulaminy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, ale także polskie prawo. Czego dokładnie nie można robić, mieszkając w bloku?
Sprawdź, czego nie możesz robić w bloku! >>>
Zakłócanie ciszy nocnej
Na to najczęściej skarżą się lokatorzy. Chodzi tu o zachowania, które mogą powodować dyskomfort i zakłócać wypoczynek mieszkańców w porze nocnej. To na przykład przedłużające się imprezy, albo uciążliwe krzyki czy hałasy.
Choć nie ma określonego prawem pojęcia i przedziału godzinowego ciszy nocnej to zwyczajowo przyjęto, że obowiązuje ona od godziny 22:00 do 6:00 rano.
Zakłócanie spokoju dziennego
To równie duży problemem jak zakłócanie ciszy nocnej. Zwłaszcza w sytuacji gdy ma ono charakter rażący i uporczywy. Życie sąsiadów w ciągu dnia utrudniają nie tylko różnego rodzaju remonty, ale również zbyt głośno działające odkurzacze albo pralki.
Zakłócanie spokoju w ciągu dnia zostało uregulowane w art. 51 Kodeksu wykroczeń - kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.