Zaczął się nowy rok szkolny, a wraz z nim ruch w szkole muzycznej i w domu kultury, który prowadzi popołudniowe kółka i sekcje zainteresowań. Rodzice przywożą dzieci na zajęcia do obu placówek. Najczęściej wjeżdżają na dziedziniec. Potem, po manewrach na niedużym placu, wyjeżdżają z powrotem na ul. 5 Stycznia wąską bramą. Wyjeżdżają wprost na chodnik nie widząc, kto po nim idzie, a już najgorzej, gdy akurat pędzi tędy rowerzysta! O kolizję nietrudno...
- Wyjazd jest rzeczywiście fatalny - przyznaje zmartwiona szefowa domu kultury Bogumiła Adamczak, która obiecuje znaleźć jakiś sposób na poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Póki co policjanci radzą zmotoryzowanym rodzicom, żeby nie wjeżdżali na dziedziniec domu kultury. - Do jednej minuty można zatrzymać auto przy chodniku na ul. 5 Stycznia i tam wysadzić dziecko - mówi asp. sztab. Piotr Horowski.
WALCZYMY O BEZPIECZNE DROGI
Jeżeli znasz miejsce, w którym trzeba ograniczyć prędkość, postawić znak ostrzegawczy albo fotoradar, zawiadom o tym "Gazetę Lubuską". Zgłoś też informację o niebezpiecznych przejściach dla pieszych pod szkołami, problemach dzieci z dotarciem na lekcje. Wasze uwagi przekażemy policji i drogowcom. Piszcie na e-mail: [email protected], dzwońcie do dziennikarzy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?